Pewna dziewczyna, celem zachęcenia znajomych do ćwiczeń, zamieściła na Facebooku zdjęcia kilku asan jogi. Rzuciła też wyzwanie - kto potrafi tak jak ja? Jeden z jej niewyróżniających się fizycznie znajomych podszedł do niego bez żadnych przygotowań. Efekt?
Przeciętniak w średnim wieku, z nadwagą, który tygodniowo spędza 0 godzin na treningu, a podstawą jego diety są tosty, wołowina i piwo. Jak sam zapewnia wszystkie ćwiczenia zostały przeprowadzone po spożyciu co najmniej dwóch piw (pewnie bez nich nie dałby rady).