W styczniu 2013 roku rosyjska firma ZEFS postawiła przed budynkiem uniwersytetu w Sankt Petersburgu rzeźbę iPhone'a - urządzenia, które uprzyjemnia i ułatwia życie milionom młodych Rosjan. W świetle ostatnich wydarzeń i po wyznaniu CEO firmy Apple, Tima Cooka, iż jest homoseksualistą, Rosjanie podjęli zdecydowane i stanowcze kroki...
Pracownicy firmy ZEFS jeszcze w piątek, tego samego dnia, gdy Tim Cook publicznie przyznał, że jest gejem, zdemontowali rzeźbę i wynieśli ją z placu przed uczelnią. W oświadczeniu prasowym wydanym w poniedziałek, 3 listopada 2014 roku, stwierdzili, że: "iPhone jest propagandą sodomii."
"Po tym jak CEO firmy Apple, Tim Cook, publicznie zaczął nawoływać do sodomii, firma zdemontowała pomnik, by zgodnie z rosyjskim prawem rządowym chronić dzieci przed informacjami, które propagują odrzucenie tradycyjnych wartości rodzinnych."
Szef firmy ZEFS,Maksim Dolgopolov dodał, że "wszyscy powinni przestać używać iPhone'ów, które okazały się być gorsze od papierosów czy narkotyków."
"Odkąd szef Apple publicznie zaczął nawoływać do sodomii, ta rzeźba stała się zarówno symbolem nienawiści do rosyjskiej kultury, jak i do rosyjskiego prawa" - tymi słowami Dolgopolov uzasadnił demontaż pomnika.
Firma ZEFS powołała się także na rzekome słowa Edwarda Snowdena, amerykańskiego demaskatora, byłego pracownika CIA, który obecnie żyje w Rosji. Podobno poprzez iPhone'y firma Apple szpieguje użytkowników na całym świecie i udostępnia informacje amerykańskim służbom specjalnym.
Jeden z członków rosyjskiej Dumy ponoć już zasugerował, aby Timowi Cookowi zabronić prawa wstępu na terytorium Rosji ze względu na jego orientację seksualną...