Podchodzisz do Jacka Nicholsona, wręczasz mu numer Dziennika Bałtyckiego i prosisz o zgodę na zrobienie zdjęcia. Zgodziłby się czy dał w gębę?
Przez cztery lata fotograf namawiał znane osoby, aby pozowały do zdjęcia z najnowszym numerem gazety "Копейский рабочий" wydawanej w Kopiejsku w obwodzie czelabińskim. Co zaskakujące, udało mu się to aż 17 razy.
Bez żadnego wynagrodzenia zgodzili się zareklamować czelabińską gazetę. Kto się wykazał taką wielkodusznością (lub poczuciem humoru)?