Kilka dni temu na Reddicie pojawił się wątek z poradami dotyczącymi szybkiego rozpoznawania obrazów słynnych malarzy. Teraz każdy może zostać znawcą.
Jeśli każdy – wliczając kobiety – wygląda jak Putin, to będzie to Van Eyck.
Jeśli każdy na obrazie ma wielką dupę, to jest to Rubens.
Jeśli to coś, co widziałeś w swoim kwasowym tripie zeszłej nocy, to wtedy jest to Dali.
Jeśli każda postać jest w jakiś sposób zdeformowana, to musi być to Picasso.
Jeśli każdy mężczyzna wygląda jak kobieta o krowich oczach i falowanych włosach, to musi to być Caravaggio.
Jeśli tło na obrazie jest ciemne, a postaci mają umęczony wyraz twarzy, to jest to Tycjan.
Jeśli na obrazie znajduje się cała masa malutkich ludzi, a poza nimi jest mnóstwo durnego syfu, to musi to być Bosch.
Jeśli na obrazie znajduje się cała masa malutkich ludzi w całkiem normalnym otoczeniu – to będzie Bruegel.
Jeśli na obrazie znajduje się bezdomny w świetle pochodzącym jakby z lampy ulicznej, to musi być to Rembrandt.
Jeśli uważasz, że do obrazu z powodzeniem dodać można kilku pucatych Kupidynów lub owce (albo jeśli już się na nim znajdują), to musi to być Boucher.
Jeśli na obrazie znajduje się stos nagich i pięknych ludzi, to mowa o Michale Aniele.
Jeśli widzisz baletnice - jest to Degas.
Jeśli widoczny jest silny kontrast i ostre kontury, wszystko wydaje się niebieskawe, a każdy ma zarośniętą, wymizerowaną twarz, to mowa o El Greco.
Jeśli każdy obraz przedstawia kobietę z połączonymi brwiami, to mówimy o Fridzie.
Rozproszone światło i brak postaci – Monet.
Rozproszone światło i zadowoleni ludzie na przyjęciu - Renoir.
Rozproszone światło i niezadowoleni ludzie na przyjęciu – Manet.
Krajobrazy z „Władcy Pierścieni” z dziwną, niebieskawą mgiełką w tle oraz ciągle te same Madonny o falowanych włosach i arystokratycznych nosach - Da Vinci.
Arkusze Excela z pomalowanymi komórkami - Mondrian.