To nie sponsorowane przez hurtownie zawody o tytuł najładniejszej wystawy w księgarni, tylko autentyczny sposób Japończyków na przyciąganie klientów. Aż się prosi, żeby coś wybrać. Szczególnie z samego dołu.
Są schody, bryły, a nawet forteca. Dużo fantazyjnych kształtów.