Przed Wami siedem grzechów głównych i kraje, które grzeszą najbardziej wg magazynu "Forbes":
Jak się słusznie domyślacie, prym wiodą Stany Zjednoczone, gdzie 34% dorosłych to ludzie otyli. Drugie miejsce należy do Meksyku, w którym otyłych jest 30% ludzi dorosłych. Trzecia jest Nowa Zelandia (30%). Dla porównania, w Indiach otyłych jest tylko 2% populacji.
Zdecydowanym liderem jest Rosja. Pod względem korupcji wyprzedza nawet Meksyk i Indonezję. W rankingu Rosja zajęła ostatnie - 174 miejsce (im niżej, tym gorzej). Najmniej korupcjogenne okazały się kraje skandynawskie.
Ranking oparto na badaniach psychologa Davida Schmitta z Uniwersytetu Bradley w USA. W 2005 roku naukowiec opublikował wyniki swojej pracy w magazynie "Behavioral and Brain Sciences". Liderami rozwiązłości okazali się Finowie. Zaraz za nimi uplasowali się Nowozelandczycy, mieszkańcy krajów nadbałtyckich i Brytyjczycy. Brazylijczycy i inni mieszkańcy Ameryki Łacińskiej wbrew pozorom klasyfikują się na dalszych pozycjach.
Niekwestionowanym liderem zabójców jest RPA (rocznie przypadają tu 32 zabójstwa na 100 000 osób). Kolejne królestwo ulicznej przestępczości to Brazylia i rozdarty przez wojny baronów narkotykowych Meksyk.
Naukowcy postanowili zmierzyć dumę narodową. W 2009 roku takie badania przeprowadziła firma Reputation Institute. Wg nich najbardziej zadufani w sobie są nie Amerykanie, a Australijczycy.
Najbardziej pracowici ludzie to Azjaci: Hindusi, Chińczycy, Indonezyjczycy i Koreańczycy. Najmniej pracują rozpieszczeni Europejczycy. Praca w wymiarze 130-150 godzin miesięcznie jest tu normą.
Oto grzech, który jest najtrudniejszy do przedstawienia w sposób matematyczny. Można próbować brać pod uwagę poziom nierówności wraz z subiektywną oceną szczęścia wg Światowego raportu o szczęściu za rok 2012 opracowanego przez Uniwersytet Columbia. Raport mówi, że jednym z czynników, które negatywnie wpływają na postrzeganie szczęścia jest subiektywna świadomość nierówności, kiedy człowiek myśli, że innym niezasłużenie wiedzie się lepiej od niego.
Hindusi okazali się najbardziej zawistni. Za nimi uplasowali się Niemcy, Austriacy i Szwedzi.