Dziewczyna pisze: "Tata ogolił ostatnio naszego szczeniaczka, a mama miała nadzwyczaj dużo czasu, więc zebrała włosy do kupy, po czym zawołała mnie do łazienki, po czym absolutnie poważnie powiedziała "Patrz co się stało z naszym pieskiem". Wybuchłam płaczem".
Chwilę później wszystko się wyjaśniło: