Nie jest prawdą, że miał gazy. W Sankt Petersburgu znalazło się kilku żartownisiów z odpowiednim zapleczem (piro)technicznym i wyobraźnią. Za cel wybrali sobie pomnik Lenina. Między nogami Wodza Rewolucji umieścili 300 gramów trotylu i zdetonowali ładunek dokładnie o godzinie 4:00. Efekty poniżej: