Wśród wielu gadżetów mających jedynie rozbawić lub wprawić w zdumienie natrafiliśmy na coś wyjątkowo przydatnego...
Ci, którzy mieli kiedyś np. złamaną rękę wiedzą, że każdy napotkany znajomy pyta z zatroskaniem "co się stało?". Po spotkaniu pięćdziesiątego, który pyta o to samo każdy posiadacz kończyny w gipsie zaczyna mieć dość tłumaczenia po raz kolejny tego samego...
Ale jest na to rada! Oto prosty sposób jak tego uniknąć: