Ptasia grypa [avian influenza] - stanowisko OTOP
W związku z alarmującymi informacjami dotyczącymi ptasiej grypy ukazującymi się w prasie, OTOP zamieszcza oficjalne stanowisko w tej sprawie
Wśród ornitologów panuje przekonanie, że ryzyko przeniesienia ptasiej grypy na tereny Polski jest małe, a nawet jeżeli przypadki zawleczenia choroby się zdarzą, to ryzyko stwarzane dla ludzi jest niewielkie.
Jak dotąd, nie odnotowano przypadku zarażenia się człowieka ptasią grypą od dziko żyjących gatunków ptaków. Jednakowoż, specjalne środki ostrożności powinny być zastosowane w celu minimalizacji ryzyka wystąpienia takich przypadków w przyszłości. OTOP podziela jednak opinię Światowej Organizacji Zdrowia, że odstrzał dziko żyjących gatunków ptaków na terenach, gdzie wystąpienie ptasiej grypy jest mało prawdopodobne, nie tylko w żadnym stopniu nie pomoże, ale może nawet pogorszyć sytuację.
BirdLife International (którego partnerem w Polsce jest OTOP) ocenia sytuacje na bieżąco. W razie pojawieinia się nowych informacji, będziemy je Państwu przekazywać.
Fakty:
1. Jest wiele odmian wirusa ptasiej grypy, które znajdują się w ustrojach dzikich ptaków, ale ogromna większość nie stanowi problemu dla zdrowia tak ptaków, jak i ludzi. Szczególnie zjadliwa jest odmiana wirusa, która ma symbol H5N1.
2. Do mającego miejsce wybuchu zachorowań na ptasią grypę w obecnym czasie, obecność wirusa ptasiej grypy H5N1 wśród dziko żyjących ptaków nigdy wcześniej nie została stwierdzona. Owa odmiana pochodzi najprawdopodobniej od ptactwa domowego z Południowo-Wschodniej Azji.
3. Nie zanotowano ani jednego przypadku zarażenia się człowieka wirusem od dzikiego ptaka. Ludzie ulegli zarażeniu poprzez kontakt z zakażonym drobiem. Ponadto, jak dotąd, wirus nie może być przenoszony z człowieka na człowieka.
4. H5N1 rozprzestrzenia się na terenach Chin, Kazachstanu, Mongolii oraz niektórych regionów Rosji. Jak dotąd nie wiadomo jednak, jaką drogą wirus jest przenoszony.
5. O tej porze roku, ogromne ilości ptaków wodno – błotnych (takich jak: kaczki, gęsi i siewkowce) rozpoczynają migrację. Mogą one odgrywać rolę w rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy, ale równie dobrze wirus może być przenoszony poprzez przemieszczanie ptactwa domowego.
6. Uważamy, że ryzyko zawleczenia H5N1 do Polski przez migrujące ptaki jest niskie oraz, że nawet jeżeli takie zdarzenie będzie miało miejsce, to ryzyko dla zdrowia ludzi jest minimalne.
7. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia, Organizacja Narodów. Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa oraz Międzynarodowa Organizacja Epizootiologiczna wydały oświadczenia, w których stwierdziły, że mało prawdopodobne jest żeby odstrzał dzikich ptaków zapobiegł rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy. OTOP podziela to stanowisko: odstrzał może jedynie pogorszyć stan aktualny, np. w wyniku rozkładu zwłok ewentualnie zakażonych ptaków.
8. Najefektywniejszą techniką niedopuszczenia do epidemii ptasiej grypy w Polsce jest wprowadzenie restrykcji w imporcie ptactwa domowego, zapobieganie kontaktu krajowego ptactwa domowego z dziko żyjącymi ptakami oraz – w przypadku wybuchu epidemii – natychmiastowa i kompletna likwidacja zakażonych stad ptactwa domowego.
9. Zdajemy sobie sprawę z zagrożenia pandemią ptasiej grypy wśród ludzi, jeżeli wirus H5N1 zmutuje i będzie mógł być przenoszony z człowieka na człowieka. To jednak, jeszcze nie nastąpiło.
10. Ptasia grypa może być fatalna w skutkach dla dzikich ptaków, więc ma też ona poważne implikacje dla ochrony niektórych rzadkich gatunków ptaków. Dla przykładu, 5 – 10% światowej populacji gęsi tybetańskiej padło w wyniku wybuchu epidemii w Chinach.
11. Przenoszenie ptasiej grypy na ludzi poprzez karmniki dla dzikich ptaków jest absolutnie nieprawdopodobne, zwłaszcza, że gatunki korzystające z karmników nie migrują do nas z Azji Południowo-Wschodniej. Jednakże, wysoka higiena jest zalecana.
https://www.otop.org.pl/start.php?poddzial=nowosci&wypisz=184
Mam tez pytanie, cała ta akcja z ptasia grypą, wcześniej z BSE i pryszczycą moim zdaniem udowadnia to o czym trabią ekolodzy do których też należe, a mianowicie jest kolejnym dowodem na "dobrodziejstwa" jakie wynikają z przemysłowej i niehumanitarnej hodowli zwierząt, faszerowaniu ich antybiotykami, co powoduje powstawanie odmian odpornych na te antybiotyki. Czy potrzebna jest epidemnia i to nie zwierząt ale ludzi, zebysmy zrozumieli co to jest zrównoważony rozwój i Zasady Dobrej Praktyki??
linka zapodam jeszcze dla lepszego zobrazowania był pewnie na palmie
https://www.themeatrix.com/polish/
W związku z alarmującymi informacjami dotyczącymi ptasiej grypy ukazującymi się w prasie, OTOP zamieszcza oficjalne stanowisko w tej sprawie
Wśród ornitologów panuje przekonanie, że ryzyko przeniesienia ptasiej grypy na tereny Polski jest małe, a nawet jeżeli przypadki zawleczenia choroby się zdarzą, to ryzyko stwarzane dla ludzi jest niewielkie.
Jak dotąd, nie odnotowano przypadku zarażenia się człowieka ptasią grypą od dziko żyjących gatunków ptaków. Jednakowoż, specjalne środki ostrożności powinny być zastosowane w celu minimalizacji ryzyka wystąpienia takich przypadków w przyszłości. OTOP podziela jednak opinię Światowej Organizacji Zdrowia, że odstrzał dziko żyjących gatunków ptaków na terenach, gdzie wystąpienie ptasiej grypy jest mało prawdopodobne, nie tylko w żadnym stopniu nie pomoże, ale może nawet pogorszyć sytuację.
BirdLife International (którego partnerem w Polsce jest OTOP) ocenia sytuacje na bieżąco. W razie pojawieinia się nowych informacji, będziemy je Państwu przekazywać.
Fakty:
1. Jest wiele odmian wirusa ptasiej grypy, które znajdują się w ustrojach dzikich ptaków, ale ogromna większość nie stanowi problemu dla zdrowia tak ptaków, jak i ludzi. Szczególnie zjadliwa jest odmiana wirusa, która ma symbol H5N1.
2. Do mającego miejsce wybuchu zachorowań na ptasią grypę w obecnym czasie, obecność wirusa ptasiej grypy H5N1 wśród dziko żyjących ptaków nigdy wcześniej nie została stwierdzona. Owa odmiana pochodzi najprawdopodobniej od ptactwa domowego z Południowo-Wschodniej Azji.
3. Nie zanotowano ani jednego przypadku zarażenia się człowieka wirusem od dzikiego ptaka. Ludzie ulegli zarażeniu poprzez kontakt z zakażonym drobiem. Ponadto, jak dotąd, wirus nie może być przenoszony z człowieka na człowieka.
4. H5N1 rozprzestrzenia się na terenach Chin, Kazachstanu, Mongolii oraz niektórych regionów Rosji. Jak dotąd nie wiadomo jednak, jaką drogą wirus jest przenoszony.
5. O tej porze roku, ogromne ilości ptaków wodno – błotnych (takich jak: kaczki, gęsi i siewkowce) rozpoczynają migrację. Mogą one odgrywać rolę w rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy, ale równie dobrze wirus może być przenoszony poprzez przemieszczanie ptactwa domowego.
6. Uważamy, że ryzyko zawleczenia H5N1 do Polski przez migrujące ptaki jest niskie oraz, że nawet jeżeli takie zdarzenie będzie miało miejsce, to ryzyko dla zdrowia ludzi jest minimalne.
7. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia, Organizacja Narodów. Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa oraz Międzynarodowa Organizacja Epizootiologiczna wydały oświadczenia, w których stwierdziły, że mało prawdopodobne jest żeby odstrzał dzikich ptaków zapobiegł rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy. OTOP podziela to stanowisko: odstrzał może jedynie pogorszyć stan aktualny, np. w wyniku rozkładu zwłok ewentualnie zakażonych ptaków.
8. Najefektywniejszą techniką niedopuszczenia do epidemii ptasiej grypy w Polsce jest wprowadzenie restrykcji w imporcie ptactwa domowego, zapobieganie kontaktu krajowego ptactwa domowego z dziko żyjącymi ptakami oraz – w przypadku wybuchu epidemii – natychmiastowa i kompletna likwidacja zakażonych stad ptactwa domowego.
9. Zdajemy sobie sprawę z zagrożenia pandemią ptasiej grypy wśród ludzi, jeżeli wirus H5N1 zmutuje i będzie mógł być przenoszony z człowieka na człowieka. To jednak, jeszcze nie nastąpiło.
10. Ptasia grypa może być fatalna w skutkach dla dzikich ptaków, więc ma też ona poważne implikacje dla ochrony niektórych rzadkich gatunków ptaków. Dla przykładu, 5 – 10% światowej populacji gęsi tybetańskiej padło w wyniku wybuchu epidemii w Chinach.
11. Przenoszenie ptasiej grypy na ludzi poprzez karmniki dla dzikich ptaków jest absolutnie nieprawdopodobne, zwłaszcza, że gatunki korzystające z karmników nie migrują do nas z Azji Południowo-Wschodniej. Jednakże, wysoka higiena jest zalecana.
https://www.otop.org.pl/start.php?poddzial=nowosci&wypisz=184
Mam tez pytanie, cała ta akcja z ptasia grypą, wcześniej z BSE i pryszczycą moim zdaniem udowadnia to o czym trabią ekolodzy do których też należe, a mianowicie jest kolejnym dowodem na "dobrodziejstwa" jakie wynikają z przemysłowej i niehumanitarnej hodowli zwierząt, faszerowaniu ich antybiotykami, co powoduje powstawanie odmian odpornych na te antybiotyki. Czy potrzebna jest epidemnia i to nie zwierząt ale ludzi, zebysmy zrozumieli co to jest zrównoważony rozwój i Zasady Dobrej Praktyki??
linka zapodam jeszcze dla lepszego zobrazowania był pewnie na palmie
https://www.themeatrix.com/polish/