Facet miał problem, bo jego "ptaszek" miał pół metra długości. Chodził do
lekarzy, znachorów... wreszcie trafił do wróżki. Wróżka poradziła mu, aby
udał się do lasu i znalazł duży kamień, a pod nim krasnoludka. Facet musiał
zadać mu takie pytanie, na które odpowiedź brzmieć bedzię "nie". Gość
poszedł do lasu, znalazł krasnoludka i zastanawia się, jakie mu tu zadać
pytanie. Wreszcie pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
Krasnal zdziwiony odpowiada:
- Nie!
Facet wraca do domku. Mierzy, patrzy, a tu 40 cm!!! No ale tak sobie myśli,
że to jeszcze trochę za dużo. Wraca do krasnala i pyta jeszcze raz:
- Krasnoludku, wyjdziesz za mnie?
- Nie! - odpowiada już trochę zniecierpliwiony krasnoludek.
Po powrocie do domu facet stwierdza, że teraz ma już tylko 30 cm. Tak sobie
myśli, że jak będzie miał 20 cm to już będzie idealnie! Wraca do lasu i
jeszcze raz pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
A wnerwiony krasnoludek wrzeszczy:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!!!
lekarzy, znachorów... wreszcie trafił do wróżki. Wróżka poradziła mu, aby
udał się do lasu i znalazł duży kamień, a pod nim krasnoludka. Facet musiał
zadać mu takie pytanie, na które odpowiedź brzmieć bedzię "nie". Gość
poszedł do lasu, znalazł krasnoludka i zastanawia się, jakie mu tu zadać
pytanie. Wreszcie pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
Krasnal zdziwiony odpowiada:
- Nie!
Facet wraca do domku. Mierzy, patrzy, a tu 40 cm!!! No ale tak sobie myśli,
że to jeszcze trochę za dużo. Wraca do krasnala i pyta jeszcze raz:
- Krasnoludku, wyjdziesz za mnie?
- Nie! - odpowiada już trochę zniecierpliwiony krasnoludek.
Po powrocie do domu facet stwierdza, że teraz ma już tylko 30 cm. Tak sobie
myśli, że jak będzie miał 20 cm to już będzie idealnie! Wraca do lasu i
jeszcze raz pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
A wnerwiony krasnoludek wrzeszczy:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!!!