I niestety jako że jestem aktualnie pomiędzy rozmiarówkami w sklepach w których lubię kupować, to czeka mnie w uj łażenia dla jednej albo dwóch koszul. Ostatnio na 30 przymierzonych jedna leżała jako tako.

Oczywiście na domiar złego połowa lub większość sklepów upiera się, aby z mężczyzn robić zniewieściałych pedałów, więc znalezienie jakichś dobrych i normalnych ciuchów podnosi poziom trudności dzisiejszego zadania.

A kupienie marynarki sportowej w dzisiejszych czasach graniczy w moim przypadku z cudem- ja nie wiem, czy aktualnie rasa męska zbliża się budową do małp, ale jak znajdę marynarkę która pasuje na klacie i w ramionach, to rękawy mam po kolana. Wszystko dzisiaj to takie chudzielce z rękoma jak orangutan?

Olej ciuchy. Kup piwo

Na koszule mam taki sposób, że wychodzę z założenia żeby pasowała w klacie, bo prawie wszystko poza tym można załatwić u krawca małym kosztem.
Dodatkowe 20-30 zł można przeboleć, a takie efekty zazwyczaj są nie do osiągnięcia w ubraniach z wieszaka w sklepie.

Vistula.

Bibi Kawa.

Nie dziękuj.

:lasowy nie bardzo mam za co dziękować:

http://bibi-kawa.pl/wp-content/uploads/2016/10/KM_013001.jpg

http://bibi-kawa.pl/wp-content/uploads/2016/10/11.jpg

Zalac
Next

Nie kupuj koszul, bo będziesz wyglądał jak przeciętny dupek.
Kup fajnego t-hirta, markowego, potem na to kolorowy sweterek od Hilfigera, fajny szaliczek. Zawiąż po luzacku i śmigaj... Spodnie też ważne, nie oszczędzaj, jakość ma znaczenie, fajne dzinsy albo jakieś sportowe. Zapomnij o gównianej jakości.
No i na koniec buty... zlewaj te za grosze, je widać z kilometra. Wydaj na nie całe 500+ albo lepiej.
Skarpetki koniecznie w kolorze sweterka, sraj na konwenanse. Majtki bokserki kolorowe markowe, , w razie ataku jakiejś laski Twoje akcje wzrosną
Ubierz się tak i śmigaj do Douglasa.
Zapach musisz nosić jakiś fajny, niech potem będzie Twój na jakiś czas póki działa. Daj go wybrać fajnej ekspedientce. Zapytaj, który otwiera jej na trzy palce. No i kupisz go tylko jak umówi się od razu z Tobą na kolację. Nie zechce bierz drugą i tak do skutku.
Nie masz kasy to najpierw zarób a potem leć na zakupy, ewentualnie pożycz od mamusi albo sąsiadki. Odrobisz pożyczkę w polu, mamie umyjesz okna, sąsiadce wannę po wspólnej kąpieli.

Prawnik, a na krawca nie stać.

:czujnyjakpiespotrojny
Za obecną modą podążają konformistyczne, zaspane lebiegi. Jak mniej więcej czaisz kanon to w wuj respa nabija wykreowanie własnego stylu. Wtedy wystarczy kilka prostych, eleganckich, biało- czarnych ciuchów plus pedalski dodatek z zadziorem oraz galanteria skórzana i wyróżniasz się od całej reszty tak samo ubranych pseudohipisów lub z drugiej strony krawaciarzy. Klasyczna biel, czerń, granat, kołnierzyk, skóra i pedalski dodatek. Połączony szyk i ułańska fantazja. Iiiiihaaaaaaaaa! Do tego smród krwi, mchu i bezczelnej pewności siebie.

Ech, lebiegi, Wy w ogóle nie czaicie o co chodzi. Prawdziwy facet nie chodzi po sklepach, ale niektóre konwenanse zmuszają do posiadania danego ubioru. A Wy doradzacie jak to przedłużyć i utrudnić.

:tomcat_tc marudzisz jak baba, jak musi iść na zakupy

nie widzę sensu- jestem na masie, więc po miesiącu-dwóch te koszule już by mi się nie przydały. Dopóki nie osiągnę założonej masy, to staram się wydawać jak najmniej na ubrania

:tomcat_tc a czemu na masie? Ja wolę ścieżki sygnałowe

Najlepiej mają świnie, bo się nie muszą ubierać

O, wrócił :czujny i nagle się :poganiacztrzody pojawił po dłuższej nieobecności

:tomcat_tc nie obrażaj mnie

:tomcat_tc jeszcze dziwniejsze, że wrócił :czujny, pojawił się :poganiacz, a jak on, to i ja

:prosiaczek666 zakochalas się?

Masówka jest tak szyta - pod standardowego użytkownika ubrań. Wszyscy, którzy odstają wymiarami od średniej, nie będą wyglądać dobrze w niczym co się nie rozciąga
Jestem raczej niska [ciut ponad metr sześćdziesiąt], szczupła, a biust mam jak osoba ze dwa-trzy rozmiary większa. Wszystkie spodnie z sieciówek są albo za długie, albo za szerokie, wszystkie bluzki zapinają się tylko do mostka, a na dole mają luzy. Dlatego kiedy nie masz przeciętnych wymiarów, lepiej jest kupować w lumpexach, bo tam częściej można trafić coś co nie jest standardowe. Moje najlepiej pasujące ciuchy pochodzą właśnie stamtąd. Ewentualnie faktycznie możesz latać z każdym ciuszkiem do krawcowej/krawca.

:miss_cappuccino
Pochwal się jak dobierasz buty przy takim wzroście. Siódemka czy szóstka? Jak sobie przypomnę, ile się nachodziłem doradzając przy wyborze obuwia w takiej numeracji to aż mnie nogi zaczynają ćmić z bólu.

:tomcat_tc
Chodź w golfach. Jak Rocky.

:jez_z_lasu nie dobieram. Nienawidzę kupować butów ponad wszystko. Idę po nowe wtedy kiedy stare się dosłownie rozpadają, albo kiedy rodzina mnie do tego zmusi. Buty to niewola dla stóp i powinny zostać zakazane.

Wojciech Cejrowski lubi to

miss, mam dokładnie to samo z butami. nie ogarniam lasek i ich mitycznej miłości do kupowania obuwia

Potwierdzam, wysoki jak brzoza i witki ponad normę

:miss_cappuccino tak się rozpisałaś, żeby się cyckami pochwalić

:discordia , mitycznej, mitycznej kuwra? Gdyby tylko tak było...

:discordia bo kobity są zazwyczaj dziwne

:szatkus nieee, ja już mam faceta, to było po prostu szczere

Eee, też mam problem z ciuchami i zawsze muszę coś zwężać w pasie, przy tym jestem jeszcze niższa niż nasza Miss, a o butach to mogłabym tylko zażalenia pisać, szczególnie gdy to nowe buty. W sklepie są okey, a potem okazuje się, że robią mi odciski, najczęściej na piętach.

:empatyczna
Średni młotek owiń w miękkie szmaty i wal nim w zapiętki jak w zapiekłego wroga. Od razu zmiękną