Siedzę sobie w klimatyzowanym pomieszczeniu, ale niedługo będę musiał je opuścić żeby przez półgodziny przedzierać się na piechotę w 30 stopniowym upale i wilgotności rzędu 80% tylko po to, żeby odpalić wiatraczek w pokoju, który wynajmuję... I pewnie znowu będzie lało przez całą noc Chyba czas przytargać śpiwór do biura...
Na co mnie to było
A i jeszcze nie zjem barszczyku na święta
Na co mnie to było
A i jeszcze nie zjem barszczyku na święta
Ostatnio edytowany:
2016-12-09 12:03:15
--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury