Zupa czosnkowa
6-8 dużych ząbków polskiego czosnku
(jeśli macie mniej ostry czosnek hiszpański lub chiński, można wziąć całą większą główkę)
3 mniejsze ziemniaki
1 całe surowe jajko
1 mała cebula lub kawałek białej części pora (ok. 5 cm)
1 mała marchew
1 mała pietruszka
kawałek selera
2 grube kromki pieczywa pszennego, chleb lub bułka (ja robię z żytniego chleba)
3 łyżki tartego zółtego sera
oliwa lub olej do smażenia
majeranek, sól, świeżo mielony pieprz, gałka muszkatołowa
1 duży liść laurowy, 2 ziarna ziela angielskiego
1. Czosnek w łupinach zalać zimną wodą, aby był całkowicie zakryty. Moczyć ok. 10 minut. Będzie się potem łatwiej obierał.
1. Marchew, pietruszkę i seler obrać, umyć, pokroić w kostkę, wsadzić do garnka. Zalać 1 litrem zimnej wody, dodać ziele angielskie, liść laurowy, doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć maksymalnie ogień i gotować ok. 15-20 minut, aż warzywa będą miękkie.
2. W tym samym czasie obrać ziemniaki i pokroić w małą kostkę. Czosnek obrać z łupin, pokroić w plasterki. Pora rozkroić wzdłuż, pokroić na półplasterki.
Z czosnku przed krojeniem powinno się usunąć środkowy, zielono-zółty pęd, który najmocniej się przypala podczas smażenia i gorzknieje.
3. Na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy, wrzucić ziemniaki, czosnek, pora i przesmażyć ok. 5 minut na średnim ogniu. Dodać do wywaru z warzywami, gotować do miękkości ziemniaków.
5. Pieczywo pokroić w niezbyt drobną kostkę (ok 1x1 cm). Na patelnię wlać 1-2 łyżek oliwy, rozgrzać, wrzucić pieczywo i smażyć na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aby grzanki się zrumieniły. Powinny być chrupiące, ale nie twarde. Przełożyć do jakiejś miseczki.
4. Kiedy ziemniaki są już miękkie, wyłączyć ogień, wyjąć liść laurowy i ziele angielskie, a następnie rozgnieść warzywa w wywarze ubijakiem do ziemniaków (taki do robienia purée, z dziurkami) lub rozdrobnić blenderem na krem.
(Ja preferuję ubijak, kiedy jeszcze mogę wyczuć językiem kawałki warzyw.)
5. Jajko dokładnie rozkłócić w kubku, wlewać cienkim strumieniem do zupy i od razu mieszać. Powinny powstać drobne kłaczki ze ściętego białka.
6. Doprawić świeżo tartą gałką muszkatołową, majerankiem, mielonym pieprzem, solą.
7. Do flaczarek lub talerzy dać kilka grzanek, zalać gorącą zupą, posypać startym serem. Podawać gorącą.
6-8 dużych ząbków polskiego czosnku
(jeśli macie mniej ostry czosnek hiszpański lub chiński, można wziąć całą większą główkę)
3 mniejsze ziemniaki
1 całe surowe jajko
1 mała cebula lub kawałek białej części pora (ok. 5 cm)
1 mała marchew
1 mała pietruszka
kawałek selera
2 grube kromki pieczywa pszennego, chleb lub bułka (ja robię z żytniego chleba)
3 łyżki tartego zółtego sera
oliwa lub olej do smażenia
majeranek, sól, świeżo mielony pieprz, gałka muszkatołowa
1 duży liść laurowy, 2 ziarna ziela angielskiego
1. Czosnek w łupinach zalać zimną wodą, aby był całkowicie zakryty. Moczyć ok. 10 minut. Będzie się potem łatwiej obierał.
1. Marchew, pietruszkę i seler obrać, umyć, pokroić w kostkę, wsadzić do garnka. Zalać 1 litrem zimnej wody, dodać ziele angielskie, liść laurowy, doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć maksymalnie ogień i gotować ok. 15-20 minut, aż warzywa będą miękkie.
2. W tym samym czasie obrać ziemniaki i pokroić w małą kostkę. Czosnek obrać z łupin, pokroić w plasterki. Pora rozkroić wzdłuż, pokroić na półplasterki.
Z czosnku przed krojeniem powinno się usunąć środkowy, zielono-zółty pęd, który najmocniej się przypala podczas smażenia i gorzknieje.
3. Na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy, wrzucić ziemniaki, czosnek, pora i przesmażyć ok. 5 minut na średnim ogniu. Dodać do wywaru z warzywami, gotować do miękkości ziemniaków.
5. Pieczywo pokroić w niezbyt drobną kostkę (ok 1x1 cm). Na patelnię wlać 1-2 łyżek oliwy, rozgrzać, wrzucić pieczywo i smażyć na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aby grzanki się zrumieniły. Powinny być chrupiące, ale nie twarde. Przełożyć do jakiejś miseczki.
4. Kiedy ziemniaki są już miękkie, wyłączyć ogień, wyjąć liść laurowy i ziele angielskie, a następnie rozgnieść warzywa w wywarze ubijakiem do ziemniaków (taki do robienia purée, z dziurkami) lub rozdrobnić blenderem na krem.
(Ja preferuję ubijak, kiedy jeszcze mogę wyczuć językiem kawałki warzyw.)
5. Jajko dokładnie rozkłócić w kubku, wlewać cienkim strumieniem do zupy i od razu mieszać. Powinny powstać drobne kłaczki ze ściętego białka.
6. Doprawić świeżo tartą gałką muszkatołową, majerankiem, mielonym pieprzem, solą.
7. Do flaczarek lub talerzy dać kilka grzanek, zalać gorącą zupą, posypać startym serem. Podawać gorącą.
--
Cóż za nieszczęście być kobietą! A największe nieszczęście dla kobiety to nie rozumieć, iż jest to nieszczęście.