by 
Kiedy urodziło się Falczakowi pierwsze dziecko poprosił on szefa o dwa dni urlopu
- Wykluczone!!!- wrzasnął szef - Przed miesiącem miał pan dwa tygodnie urlopu, trzeba było to wtedy załatwić!
- Zdarza się jeszcze- powiada Falczak - spotkać ludzi chodzących po mieście piechotą. To są przeważnie ci tatusiowie, którzy uważają, że niepotrzebny jest im na razie drugi samochód w rodzinie.
- Jeśli twoje dziecko na plaży- powiada Falczak - uparcie wykonuje w piasku dziury, nie powstrzymuj go od tego. Być może przez takie kopanie odkryje kiedys wielką ropę i zostanie drugim Rockefellerem
- Dzieci zawsze powodują komplikacje militarne w rodzinie - mówi Falczak - Jak się ma synów, to zabierają ich do wojska, a jak się ma córki, to znowu pełno wojskowych w domu.
Falczak miał w swoim biurze maszynistkę, ktora pisała na maszynie identycznie tak, jak żyła:szybko i z mnóstwem błędów.
Zeby żona nie wypisywała głupich miłosnych listów do obcych mężczyzn, trzeba - według Falczaka - żenić się z analfabetkami.
Falczak mial sekretarkę, która notorycznie spóźniała się do pracy. "Proszę się nie gniewać - mówiła za każdym razem - po prostu wzięłam sobie dzisiaj wcześniej przerwę obiadową szefie"
Falczak zauważył, że życie z kobietami najlepiej układa się tym facetom, którzy wiedzą, jak można się bez kobiet obejść.