Przeglądając forum o p2m znalazłem wrzut o nazwie Life of Brain i sobie myśle "że co?! Zycie mózgu? Przeciez nie ma takiego filmu~!" po następnym przeczytaniu wyszło "Life of Brian" - Żywot Briana

efekty czytania różnorakich newsów w czasie sesji :

"w Tłusty Czwartek przeciętny Polak zjada 2, 5 kg pączka na głowę" 2,5 kilo?? ciekawe kto tak zawyża tą średnią...
oczywiście chodziło o 2,5 pączka (słownie dwa i pół paczka)

nagłówek : "Seks chirurgów z Centrum Onkologii w Gliwicach"
no to sie musiało dziać! a mówili ze to tylko w pornolach takie akcje...
było: "Sukces chirurgów z Centrum Onkologii w Gliwicach" no cóż...głodnemu chleb na myśli :P

Piątek 4:35 rano, Oxford.

Zasówam do roboty, mijam CPN i czytam: Cash War
i tak ide dalej i myśle czego to już Ci głupi Angole nie wymyślą.
Ale w pracy nie dawało mi to spokoju i poszedłem jeszcze raz....
okazało się że tam było Car Wash.
Spanie po 5h dziennie daje rezultaty

Piątek 4:35 rano, Oxford.

Zasuwam do roboty, mijam CPN i czytam: Cash War
i tak ide dalej i myśle czego to już Ci głupi Angole nie wymyślą.
Ale w pracy nie dawało mi to spokoju i poszedłem jeszcze raz....
okazało się że tam było Car Wash.
Spanie po 5h dziennie daje rezultaty

Zawsze jak widzę "Google - Mozilla..." to - nie wiem czemu - czytam "Godzilla"

A Ja do dzisiaj Czytałem Europak Przez CLXVII odcinków...

Dzisiaj jadłem sobie żelki, patrzę na opakowanie, czytam "Pornożelki". WTF? Rzeczywiście te wężyki mają dziwny kształt :P Patrzę jeszcze raz - "Pomożelki" :PPP

Ja pare lat temu na stacji benzynowej (okularow akurat nie zalozylem...) czytam: SAMOBÓJSTWO ZABRONIONE - podchodze blizej i...SAMOOBSLUGA ZABRONIONA.

ech ślepota

meble kolorowe, kształtowniki stalowe zamiast "metale kolorowe kształtowniki stalowe"

Oto przemykam autkiem z kumplem (Ślązak z Tychów, co go w pewien sposób tłumaczy) przez pewną wieś niedaleko Białegostoku. Już za rogatkami kumpla coś tknęło i zaniepokojony obejrzał się za siebie, żeby odczytać nazwę miejscowości na mijanej właśnie tablicy.

- O ja pierdziu! NIEWOLNICA KOŚCIELNA! Ale czad!

Nie chciał wierzyć mi na słowo, dlatego musiałem zawrócić, żeby mógł na własne oczy przeczytać , iż w rzeczywistości miejscowość nazywa się NIEWODNICA Kościelna i z nagą dziewoją, przykutą łańcuchami do ołtarza, ma niewiele wspólnego.

Po jakiejś imprezie rankiem biorąc w dłoń popularny napój doczytałem się : "sięgnij po otrzeźwienie". Niby racja, ale w rzeczywistości to orzeźwienie

Wybrałem się rano do drogerii celem zakupu żyletek i jakiegoś mazidła do traktowania facjaty po oskrobaniu, idę między półkami, wzrok prześlizguje mi się po czymś przedstawiającym się jako "zajebiście gładkie mleczko do twarzy".
Rześko kieruję się ku morderczym ostrzom, racjonalizując, że pewnie jakaś seria młodzieżowa, ale coś mnie tknęło.
180 przez prawe ramię i kilka kroków w stronę "jedwabiście gładkiego mleczka do twarzy"

A my dzisiaj na polskim zaczelismy omawiac Makbeta. Otwieram Makbeta na lekcji czytam a tam :

"Żołnierz : Przybył król Dankan ze swojimi orzeszkami."

i yyyyy jakie orzeszki!!!??? Patrze jeszcze raz a tam

" Zołnierz: Przybył król Dankan ze swojimi orszakami."

Myslałem spadne z krzesła xD.

Jadę dziś autobusem, nie mając własnej gazety podglądam co czyta sąsiadka. Artykuł "Jak wyłudzać środki z Unii Europejskiej?"
Niby ok, w sumie zaczęli nazywać rzeczy po imieniu, ale jednak nie do końca mi ta szczerość pasowała. Korekta. Czytam i jest "jak wnioskować o środki z Unii Europejskiej"....

:hubert1771 , jakbym w polskim przekładzie Szekspira znalazł "swojimi" to też bym spadł z krzesła

Jak sie jedzie z Kraka w stronę Skały mija sie wielki napis Tacho Serwis. Nie wiem czemu ale zawsze to odczytuje jako Techno Serwis....

A juz 8 lat tamtędy reguralnie kursuje.

W piosence Bajm "Biała armia" zawsze słysze"jesteś zerem" a jest 'jesteś sterem"
W krzyżówce długo myślałam nad hasłem 'na szelkach",nic nie pasowało,na 4 litery? mini? W końcu czytam "na szalkach" ha ha jasne ,że waga!!!

Kumple martwili sie gdzie, jak będziemy ze szkoły wracać, kupia jakieś picie i chpsy. A moja znajoma, wiedząc, że po drodze do przystanku jest jakis market ale nie pamiętajac jego Pełnej nazwy, powiedziała : Tam jest taki sklep "Mój Ziom"... Chodziło o market "Mój Znajomy"

Metro - B(r)udzimy miasto

Głodnemu chleb na myśli?

Kiedyś w przychodni zamiast wejść do lekarza ogólnego weszłam do ginekologa.
ps.miałam duzą gorączkę.

Ło jej zdarza się

Głodnemu chleb na myśli?

...więc o tym chlebie chciałam rozwinąć moją przygodę ja kiedyś zamiast wejść do lekarza ogólnego weszłam do ginekologa. Ale kulturalnie przeprosiłam i wyszłam.

ps.miałam gorączkę

kilka lat temu spedzałem ferie razem z kuzynem i pytam go "młody sprawdz o której jest "łał"?" (taki polski serial fantastyczny ) szuka, szuka i w końcu z tekstem: nie ma "łał" jest tylko jakieś "wow".

Jakiś dłuższy czas temu szłam sobie z koleżanką przez sopocki Monciak.
Nad ulicą rozpięty ogromny baner. Czytam: "szalony pontyfikat"... Że jak ?!
Czytam po raz drugi a tam "salony polityki"...

siedzę sobie wieczorkiem w Second Life i widzę, że moja pracowniczka wbija, więc ją pytam bo wcześniej zapomniałem: -"zaprosiłaś tą typkę na rozmowę?"
(chodziło o to, czy umówiła mi na rozmowę rekrutacyjną kandydatkę do pracy),
a ona na to:
-"coo??? to ty widzisz co ja piszę? jak to?"
Pomyślałem sobie "o co ci qwa chodzi kobieto"- a okazało się, że istota inteligentna inaczej rozmawiała oprócz mnie z jakąś koleżanką na priv, a że zeshizowana jest trochę, to myślała że nie wiem jakim cudem podglądam jej rozmowę i nie zakumała że pytam o pracę.
Ciężki przypadek - chyba jakiś zły dotyk był w dzieciństwie

Pablo_Key we Wtorek 01-04-2008 wrzucił artykuł o tytule "Nierówność toaletowa". Przeczytałem "Nierówna teściowa" i przez cały czas czytania artykułu, zastanawiałem się, co te zdjęcia mają do teściowej?!

Moja luba pracuje w spożywczym. Opowiadała mi o pewnej klientce, która często kupuje u niej: chleb tokstowy (tostowy), jogurt zdrapka (gratka) i według mnie najlepsze - ryż w zaszewkach (saszetkach).

:Xintlaer, :luckydar
a ja serię MNAK do niedawna odszyfrowywałam jako Między Nami Kobietami - feministycznie

Uniwersytet Gdański, idę sobie ze znajomymi, nagle mój wzrok przyciąga okrągła klapa od studzienki.

Przeczytałem "Carlos Santana" a pisało "Kanalizacja Sanitarna"