W Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu pisarz Marek Hłasko pracował przy ekranizacji swojego opowiadania „Ósmy dzień tygodnia”, w reżyserii Aleksandra Forda. Główne role odtwarzali Zbigniew Cybulski i niemiecka, sławna już aktorka Sonia Ziemann. Gdy Niemka pojawiała się w studiu, Hłasko ostentacyjnie głośnym szeptem zapytał: „Co ta niemiecka k… tu robi?”.
Ta Niemka później została żoną Hłaski.
...................
Malarka Maja Berezowska przyjaźniła się z kompozytorem Karolem Szymanowskim, z którym często spędzała czas w Zakopanem. Po latach ujawniła, że pewnego razu przyszedł do niej Karol, i już od progu poprosił, żeby mu dała wódki, bo spał z kobietą i musi się oczyścić.
...................
ZUZANNA ŁAPICKA o "dyskrecji" jaka panowała w latach 70-tych w SPATiF-ie: Pewnego razu wchodzi do SPATiF-u zdradzana małżonka, daje stówę szatniarzowi Franiowi i prosi, żeby wywołał z sali rzeczoną kochankę. Kiedy ta przychodzi, żona daje jej po twarzy i z godnością wychodzi z lokalu. Na to kochanka daje Franiowi kolejną stówę, żeby nikomu nie mówił, co widział. W taki sposób Franio zarobił dwieście złotych w pięć minut, a potem opowiedział wszystkim, co się wydarzyło.
..................
JERZY WALDORFF opisuje jeden ze skeczy wykonywanych w legendarnym kabarecie Siedem Kotów: "Na scenie w salonie zdenerwowany hrabia z przyjacielem, u drzwi lokaj w liberii. Hrabia: Za chwilę moja żona ma rodzić, a przepowiednia mówi, że jeżeli będzie chłopiec, ojciec umrze. Pielęgniarka (wchodząc):
- Hrabina powiła dziecko płci męskiej.
Lokaj pada martwy".
anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)
Joachim Rossini dowiedziawszy się, że w jego rodzinnym
mieście chce mu za życia wystawić pomnik, powiedział
członkom rady miejskiej:
-Panowie! Dajcie mi te pieniądze, a ja obiecuję, że
będę osobiście stać na cokole przez kilka godzin dziennie!
Joachim Rossini na wiele lat przerwał komponowanie, co
zwróciło uwagę wielbicieli jego muzyki. Zapytany o
przyczynę, odpowiedział:
-Wszyscy pracują dla trzech rzeczy: sławy, złota i
przyjemności. Sławę już mam, złota mi nie trzeba, a
przyjemności już dawno mnie znudziły...
Gaetano Donizetti był niezwykle płodnym
kompozytorem oper, a w dodatku komponował bardzo szybko
Swa najsłynniejsza operę "Don Pasquale" napisał zaledwie
w ciągu kilku dni. Gdy powiedziano mu, że Joachim Rossini
na skomponowane opery "Cyrulik Sewilski" potrzebował "aż"
dwóch tygodni, Dionizetti rzekł:
-To mnie wcale nie dziwi. Rossini jest taki leniwy...
Po premierze opery "Wilhelm Tell" Joachima Rossiniego,
Gaetano Dionizetti wykrzyknął pełen entuzjazmu:
-Pierwszy i trzeci akt opery z pewnością napisał Rossini,
ale drugi musi być dziełem Boga!