Nie czaję zmywarek- serio. Idziesz do sklepu, mówisz do pryszczatego młodzieńca z dziewiczym wąsem: chcę kupić zmywarkę. Ten bez wahania wciska Ci coś w stylu „zmywarka Pani Jadzia 3000”, zmywa dobrze, szybko i ekologicznie- dlatego właśnie jest najdroższa. Mówisz sobie „raz się żyje”, więc kupujesz ją, i ustawiasz w domu. Wkładasz wszystkie brudne rzeczy, po czym próbujesz włączyć zmywanie. Po godzinie wiesz już jak włączyć budzik, podłączyć się do Wifi a nawet jak odpalić na niej twój ulubiony serial- ale cały czas nie umiesz włączyć zmywania. Decydujesz się więc na ostateczny krok, ujmujący wszelką męskość zgromadzoną w twoim ciele- sięgasz do instrukcji. Czytając co trzeci akapit dowiadujesz się nie tylko jak ustawić zmywanie, ale (niestety) też o innych rzeczach- np. o tym, że duże resztki jedzenia szybko pozapychają filtry, i należy się ich pozbyć. Świetnie. Czyli już wiesz jak włączyć maszynę, ale nie możesz tego zrobić, dopóki nie umyjesz włożonych do niej rzeczy. No ale okej, w życiu wszystkiego trzeba spróbować- wyjmujesz co trzeba, myjesz i wkładasz do środka. Już masz włączyć zmywanie, aż tu wpada żona żeby Cię sprawdzić. No i się zaczyna...
-Wyjmij noże, bo się stępią
-Wyjmij sitko, bo zardzewieje
-Wyjmij wszystko, co ma w sobie drewno, bo ponasiąka płynem
-Wyjmij plastiki, bo się powyginają
-Wyjmij tern wielki garnek, bo zajmuje 2/3 miejsca, więc lepiej umyć go ręcznie (co już w sumie zrobiłeś, no ale żona i tak każe zrobić to ponownie)
-Wyjmij porcelanę, bo zniszczy wzorki
-Wyjmij patelnię, bo zniszczysz teflon
No i tak wymienia i wymienia, nawet naszego Jasia kazała mi wyjąć!
Ostatecznie puściłem 3 godzinny program zmywający dla dwóch łyżek i trzech talerzy- oczywiście wcześniej dokładnie umytych...
Zapraszam
https://tompampom.blogspot.com/2017/09/kawaki-szczescia-2.html
-Wyjmij noże, bo się stępią
-Wyjmij sitko, bo zardzewieje
-Wyjmij wszystko, co ma w sobie drewno, bo ponasiąka płynem
-Wyjmij plastiki, bo się powyginają
-Wyjmij tern wielki garnek, bo zajmuje 2/3 miejsca, więc lepiej umyć go ręcznie (co już w sumie zrobiłeś, no ale żona i tak każe zrobić to ponownie)
-Wyjmij porcelanę, bo zniszczy wzorki
-Wyjmij patelnię, bo zniszczysz teflon
No i tak wymienia i wymienia, nawet naszego Jasia kazała mi wyjąć!
Ostatecznie puściłem 3 godzinny program zmywający dla dwóch łyżek i trzech talerzy- oczywiście wcześniej dokładnie umytych...
Zapraszam
https://tompampom.blogspot.com/2017/09/kawaki-szczescia-2.html