10 kwietnia wyłączyłem zimowe ogrzewanie.
14 kwietnia włączyłem letnie ogrzewanie.

***

Dopóki smartfon jest w twoich rękach, twój mózg jest w rękach kogo innego.

***

- Córeczko. Dlaczego nie chcesz poślubić ojca twego dziecka, które niebawem przyjdzie na świat?
- Mamo. Jak ja mogę wyjść za mąż, za kogoś, kogo prawie nie znam!

***

- W aptece zaczęli sprzedawać tabletki przeciwko kleptomanii, ale moim zdaniem nie działają.
- A drogie są?
- Pojęcia nie mam, bo je biorę i za nie nie płacę.

***

Z butlą tlenową można siedzieć pod wodą całą godzinę, a bez butli tlenowej - całą wieczność

***

- Jakie to jest uczucie: wziąć kredyt w banku ?
- To tak jakbyś osrał się na mrozie, na początku jest fajnie, cieplutko ...

***

W restauracji dostałem zupę w której pływała mucha.
Niebawem lato - pomyślałem radośnie.

noo.. kilka

W pierwszym chyba mialo byc
10 kwietnia wyłączyłem zimowe ogrzewanie.
14 kwietnia włączyłem zimowe ogrzewanie.

Bankowy jest strzałem w dziesiątkę. Aż mi się przypomniał kredyt, który kiedyś wziąłem po czym firma, w której pracowałem upadła, zaczął się kryzys i nie mogłem znaleźć nowej roboty przez prawie rok, a na bylejaką fizoliadę nie pozwalała mi godność...
To były czasy

Letnie, letnie sloniu_21 . A do tego nałożyłem letni szaliczek i letnie rękawiczki ...

_21 no raczej nie

1.

rozbroiłeś mnie swoim niezrozumieniem

:pckiller , przez analogię wnioskuję, że godność przeszkadzałaby Ci się podetrzeć?

:nevya kto podciera?

:thordjalv , chyba nie rozumiem

fajnie, cieplutko

To ze sraniem i ze smartfonem adaptuję do codziennego języka.

:nevya
Od tego jest bidet

:pckiller , niech będzie, nigdy nie zesrałem się spodnie to nie wiem

:nevya "Madagaskar" oglądałeś?

:thordjalv, nie, wiem, trochę wstyd

:nevya
wystarczy, że wysrywasz swoje bzdety na forum

słoniu jarzy jak diesel na mrozie