Traktorzysta Iwanow orał sobie spokojnie pole, gdy na szosie obok auto wbiło się w przydrożne drzewo. Iwanow natychmiast ruszył z pomocą. Wyciągnął z wraku poszkodowanego i przystąpił do reanimacji. Po 2 minutach ofiara zaczęła wykazywać oznaki życia a po 5 minutach zaczęła śpiewać. Przybyły na miejsce patrol milicji stwierdził u niej 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Iwanowa jednak już w tym czasie na miejscu nie było. Cichcem wrócił do orania pola...
Ostatnio edytowany:
2017-02-08 15:55:33
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".