Soczysta blondi wysiada z wychuchanej fury, gość przechodzący obok zagaduje: -Ładne ma pani felgi.
-A dziękuję, ćwiczę aerobik codziennie!-odpowiada, poprawiając niesforny lok i rumieniąc się, niewiasta.

To prawie autentyk

Kolejne wcielenie empatycznej?

_21
Ale że soczysta blondi

_21
Bardzo dawno nie wrzuciłeś tu jakiegokolwiek zabawnego tekstu. Jedynie grymaszenie i tupanie nóżkami.

:tynf
Specjalnie dla ciebie zabawny tekst.
Od jutra rzucam palenie, piwo i codziennie biegam wieczorem 5 km.

Skoro nie mam zabawnego tekstu, to go po prostu nie wrzucam. Chociaż mogę robić tak jak Pani E. i wrzucać tu dowolne gnioty.
I dlaczego odbierasz mi prawo do krytyki? Nie tupię nóżkami, tylko wyrażam swoją dezaprobatę dla wrzutu.

_21
Pomiędzy krytykiem a krytykantem jest podobna różnica, jak pomiędzy mądrym i mądralą.

Tekst nawet zabawny.

Tynf jak słoniu tu wrzucał, to Ty jeszcze na księdza mówiłeś Zorro i wchodziłeś na czworaka pod szafę.

Kiedyś rzeczywiście coś tam wrzucałem, bo łaziło się po innych stronach i czasem coś znalazło ciekawego. Ale potem urodziły się dzieci, zmieniłem pracę i czasu na sieć coraz mniej.
Dlatego dziękuję wszystkim, którzy poświęcają swój czas i wrzucają tutaj śmieszne rzeczy. Postaram się mniej narzekać, a częściej milczeć i ignorować.

Przeczytałeś ze zrozumieniem to co napisałem?

_21
Zamień sobie w tekście wychuchanej na wyruchanej i już będzie to dla Ciebie zabawne
Jakie wysublimowane ku*rwa poczucie humoru...

:tynf jak mogłem przeczytać ze zrozumieniem coś co Ty napisałeś, jak Ty pisać ze zrozumieniem nie potrafisz. A swoją drogą dlaczego ostatnio Ty nic nie wrzucasz? Krytyka cię zjadła? Czy krytykanci pogonili??

Od kiedy stałeś się Szeryfem na KM i decydujesz co jest OK, czyj wrzut jest OK i gdzie można/wolno się śmiać, a gdzie należy skarcić?

Coś masz jednak z tymi stykami ostatnio chłopie. Widzisz to czego inni nie widzą. Może zmień zawód.

Kolejny, co się rzuca, bo się komuś nie spodobało Krytykę się przyjmuje na klatę a nie epatuje się zajebistością i odwarkuje każdemu, kto ma inny gust

:gogosiek siema. Chcesz czipsa? Orzechy też mam.

Tak mi się przypomniało

Nie napinaj się tak, bo ci żyłka pęknie. Ostatnio wrzuciłem coś zabawnego kilka minut temu.
Odnośnie szeryfowania, może powinieneś się przyjrzeć nieco bardziej swoim wypowiedziom? Zanim naciśniesz przycisk "wyślij".
Jest tu kilka osób, które poza krytykanctwem nie wnoszą nic do portalu, nie podoba mi się to i wypowiadam na ten temat swoje zdanie. Czyżbyś był szeryfem, który strzeże wybiórczo wolność wypowiedzi?
"Bardzo dawno nie wrzuciłeś tu jakiegokolwiek zabawnego tekstu". Jeśli to jest dla Ciebie niezrozumiały tekst, może czas zakupić jakieś książki z gimnazjum i przypomnieć sobie kilka rzeczy.

orzecha to chętnie jak czytam takie reakcje. Mam uczulenie

:tynf te osoby wnosiły tu więcej przez lata niż Ty i całe Twoje przerośnięte ego.

I skończ już te nudne dywagacje.

Ja odpływam, żeby więcej Twoich bzdur tutaj nie czytać.

:gogosiek herbatę zaparzyłem. Kapcie masz w przedpokoju. Co oglądamy? I gdzie do cholery jest Madzia??

Napisałeś: "te osoby (...) ". Czyżbyś czytał w mych myślach i wiedział o kogo chodzi?

Temat przerośniętego ego wymaga dosyć długiej dyskusji z Tobą.

:gogosiek
Wiem, że to do mnie
Spoko, tobie nie odpowiem bo twoja sygnatura już mówi wszystko
A co do słonia, wiesz, ja mnie coś nie bawi to zazwyczaj milczę i wychodzę. Chciał zabłysnąć przed takimi jak ty i dostał kopa w jaja. A słonia kopnąć w jaja nie jest łatwo.

Czepiasz się :tynfa bo to modne? Czy słoń prosił o adwokata?

:czarnyczlonekkukluxklanu Ty do tego nic nie masz. Każdy wrzuca raz coś lepszego raz coś gorszego. A ja do Tynfa nic nie mam. Tylko jak koleś kiedyś z tego swojego ego skoczy na swoje IQ to w końcu złamie kręgosłup.

No cóż, Tobie chyba nie grozi złamanie kręgosłupa. Spadłbyś prosto w bardzo grubą warstwę mułu. Niezła amortyzacja swoją drogą.

Ech betony, betony

"I ty też masz rację, mój nadworny błaźnie"

Najbardziej przerośnięte EGO mam ja i nikt mi nie podskoczy, bo po mnie to spływa to, jak po kaczce i nie kłóćcie się już czyja marchewka jest dłuższa i grubsza. Z babą i tak nie wygracie

i wszystko przez żart o blondynce

A kiedyś było tu tak przyjemnie, i zjebkę można było dać, i dostać jak się zasłużyło

A teraz okazało się, że pastor King nie był Murzynem, ani czarnym – on był Afroamerykaninem?
Nie bronię, takie mamy czasy...

:brood_k z drugiej strony za rasistowskie kawały leciały wtedy bany .... świat zwariował.

Komisje się zmieniają, a Pan nadal w Komisji

Sam chyba kiedyś dostałem za ten o Olisadebe, że jak jego ojciec dowiedział się, że syn zaczął grać w Polskiej reprezentacji, to ojciec spadł z drzewa i złamał ogon.

ten z Olisadebe zadżabisty Nie słyszałem tego nigdy.
A tak w ogóle to urzekła mnie Wasza historia...