Przez pierwsze trzy dni małżeństwa byłem przekonany, że mam najlepszą teściową na świecie. Bo to i mecz razem obejrzeliśmy, o samochodach pogadaliśmy, nawet na ryby wybrała się ze mną. No i tam wreszcie wytrzeźwiałem po weselu, patrzę a to nie teściowa a teść.
Podążymy inną drogą.
Powiedział Jaś do Małgosi, dowiedziawszy się, że ta ma okres.
Podążymy inną drogą.
Powiedział Jaś do Małgosi, dowiedziawszy się, że ta ma okres.