Fruwający:
Siedzą Czesław z Romanem na murku. Przechodzi ‘moherowa’ babcia i mruczy:
- Oooo... siedzą - orzeł z gównem!
Po chwili.
- Dobra, to ja już frunę – mówi Czesław.
- Ta, pofruniesz... jak cię ktoś łopatą podrzuci.
Megaklaustrofobiczny:
Kiedy mamy do czynienia z totalną klaustrofobią?
Gdy wchodzi do kibla i sikasz ze strachu.
czuw...
Siedzą Czesław z Romanem na murku. Przechodzi ‘moherowa’ babcia i mruczy:
- Oooo... siedzą - orzeł z gównem!
Po chwili.
- Dobra, to ja już frunę – mówi Czesław.
- Ta, pofruniesz... jak cię ktoś łopatą podrzuci.
Megaklaustrofobiczny:
Kiedy mamy do czynienia z totalną klaustrofobią?
Gdy wchodzi do kibla i sikasz ze strachu.
czuw...
--
Prawicowy oszołom: Donku?! Dooonku, okazie zdrowia! Nie masz może na zbyciu nerki?