Tak mi się przypomniało po komentarzu :ircopka ":empatyczna warszawa to wiocha z dwoma ulicami na krzyz
to gdzie Ty chcesz zgubic sie? " do wrzutu Miśka666 na HP pt. "Nieznane korki nasze..."
Dawno, dawno temu jechałam pociągiem z Sulikowa /taka malutka miejscowość prawie wioska/ z mamą i rodzeństwem do babci, do Białegostoku przez Warszawę.
Dojechaliśmy do Dworca Centralnego i stamtąd warszawską taksówką jedziemy na Dworzec Wschodni.
Warszawa oglądana z okna taksówki oczami dziecka, czyli moimi - tak, tak, byłam kiedyś dzieckiem, wydawała się jakaś strasznie duża i miała tyle ulic, że nigdy czegoś takiego wcześniej nie widziałam, no i miałam parcie, aby to jakoś skomentować i odezwałam się do kierowcy tymi słowami:
- Proszę pana, ta cała Warszawa, to jest taka strasznie duża i tyle ma ulic, jak na Syberii.
Nie rozumiałam wtedy dlaczego kierowca parsknął śmiechem tak mocno, że aż się zakrztusił i musiał zatrzymać się na chwilę, bo nie mógł ze śmiechu dalej jechać.
Skąd to porównanie do Syberii? Pamiętam, jak słyszałam od ludzi, że coś o tej Syberii gadali, że było tam strasznie i Warszawa też mi się wtedy wydawała straszna.
to gdzie Ty chcesz zgubic sie? " do wrzutu Miśka666 na HP pt. "Nieznane korki nasze..."
Dawno, dawno temu jechałam pociągiem z Sulikowa /taka malutka miejscowość prawie wioska/ z mamą i rodzeństwem do babci, do Białegostoku przez Warszawę.
Dojechaliśmy do Dworca Centralnego i stamtąd warszawską taksówką jedziemy na Dworzec Wschodni.
Warszawa oglądana z okna taksówki oczami dziecka, czyli moimi - tak, tak, byłam kiedyś dzieckiem, wydawała się jakaś strasznie duża i miała tyle ulic, że nigdy czegoś takiego wcześniej nie widziałam, no i miałam parcie, aby to jakoś skomentować i odezwałam się do kierowcy tymi słowami:
- Proszę pana, ta cała Warszawa, to jest taka strasznie duża i tyle ma ulic, jak na Syberii.
Nie rozumiałam wtedy dlaczego kierowca parsknął śmiechem tak mocno, że aż się zakrztusił i musiał zatrzymać się na chwilę, bo nie mógł ze śmiechu dalej jechać.
Skąd to porównanie do Syberii? Pamiętam, jak słyszałam od ludzi, że coś o tej Syberii gadali, że było tam strasznie i Warszawa też mi się wtedy wydawała straszna.
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/