Dzień urodzin stuletniej babci; jest wypasiony tort, dużo kwiatów, w komplecie cała rodzinka, nawet sołtys, fotograf i reporter, który przeprowadza z babcią wywiad i pyta:
- Czy pani pamięta swój pierwszy raz?
- O, tak! Kaziu był wtedy cudowny, wyonaczył i wylizał mnie na wszystkie strony, że do dzisiaj nie mogę tego seksa zapomnieć...
- No, a potem?
- A, potem, to już tylko naklepał ośmioro dzieci i umarł.
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/