Zwiedzam sobię Francję. Widzę na ulicy tabliczkę - ktośtam ktośtam - 'Resistance hero'. Podobno fałszował, jak grał Niemcom na akordeonie. Tylko co to za odwaga - fałszować grając przedstawicielowi narodu, którego najlepszy kompozytor był głuchy ?
No dobra - żartowałem. Francuzi są odważni, a ich armia na najlepsze na świecie jednostki specjalne. Akordeonistów. Potrafią grać stopami. Przez chwilę - po paru minutach ręce im się męczą.
Jedyne wojenne (napisane podczas wojny przez żołnierzy, pod naporem wroga) pieśni francuskie napisane były na organy. Zachowały się nagrania, ale bez subwoofera nie da się ich dobrze wysłuchać (trochę nisza, ale co tam...).
Siła wojska francuskiego to opisani wyżej akordeoniści z sił specjalnych i pedały. Dzięki nim można się bronić hi-hatem, fortepianem lub kotłem. Niby rączki cały czas w górze, ale jak dobra synkopa wyjdzie, to Niemiec może nawet krok pomylić. Jeżeli nie jest głuchy. Hm...
No dobra - żartowałem. Francuzi są odważni, a ich armia na najlepsze na świecie jednostki specjalne. Akordeonistów. Potrafią grać stopami. Przez chwilę - po paru minutach ręce im się męczą.
Jedyne wojenne (napisane podczas wojny przez żołnierzy, pod naporem wroga) pieśni francuskie napisane były na organy. Zachowały się nagrania, ale bez subwoofera nie da się ich dobrze wysłuchać (trochę nisza, ale co tam...).
Siła wojska francuskiego to opisani wyżej akordeoniści z sił specjalnych i pedały. Dzięki nim można się bronić hi-hatem, fortepianem lub kotłem. Niby rączki cały czas w górze, ale jak dobra synkopa wyjdzie, to Niemiec może nawet krok pomylić. Jeżeli nie jest głuchy. Hm...
--
Idźcie i rozmnażajcie się