Ehhh, w porządku Tempotempo, więc ja wyrażę zdanie, iż wszystkich którzy chcą używać przemocy do narzucenia innym swojego zdania powinno się dokładnie takiej przemocy poddawać :]. Może w końcu do ciebie dotrze sedno dyskusji
. A cudny, kulturalny wierszyk o całowaniu w dupę powinieneś, po uprzedni przeczytaniu/wysłuchaniu ze zrozumieniem, sam sobie wziąć głęboko do serca
mój Ty wielbicielu kar cielesnych i apologeto bibliofilii.
Ps: to ja jeszcze dorzucę definicje z encyklopedii PWN
"Książka – dokument graficzny (znaki pisma, inne symbole, obrazy), głównie w postaci kodeksu, o określonej liczbie stron, zawierający utrwaloną myśl ludzką; wydawnictwo zwarte; synonim dzieła piśmienniczego"
:Borbiel Spokojnie, w domu rodzinnym zostało się jeszcze tych szpargałów na co najmniej 20 lat rozpałki
.