Zwierzaki ze snacków:




Karteczki z króla lwa:




Star Wars Tazo:




Opakowania po papierosach:




Flippersy:





Obrazki z gum:




Puszki po piwie:




Kukuruku




Kapsle





GI Joe







































Samoloty ze styropianu:






VHS

Znaczki.
Sreberka różnej maści, żeby robić zakopane "sekrety" (bardzo mały bajtel)
Paczki po papierosach i zapałkach, historyjki z gum Donalda (powtórka)
Komiksy "Kajka i Kokosza" i "Tytusa, Romka i A'Tomka"
I "Świerszczyki"


Ogólnie wszystko, co się dało

gumy turbo
w kapsle się grało a puszki dalej zbieram

Chyba tylko kapsli nie zbierałem z tego zestawu.

puszki, Turbo oraz karty z piłkarzami...

wzruszyłem się

:oiko też miałam 'Świerszczyki' .
I chyba 'Płomyka' jeszcze prenumerowałam .
I karteczki zbierałam, i puszki po pepsi, itp . I papierki po czekoladach . I tatuaże ze snacków .
I plakaty! Plakaty z Bravo i Popcornu!

Miałem taki album ze zwierzętami z WWF, kupowało się zestawy i się wklejało. A jak byłem starszy to w liceum kolekcjonowałem talię do Doom Troopera (do dzisiaj mam, Bractwem grałem, hermet). I znaczki też, ale oddałem klasery.

większość ale jeszcze karcianka Star Wars i Magic the Gathering.
no i jeszcze komiksy - Kajko i Kokosz, Thorgal, Funky Koval, Yans, Asterix, Lobo, seria o przybyszach z kosmosu (to Danikena)

czy tylko mi się wyświetlają

Tazoo to jakiś gówniarz mógł zbierać - przecież jak to się pojawiło to ja stary koń ( a raczej osioł) byłem.
Za moich czasów to zbierało się Donaldy. Miałem dobre zaopatrzenie bo sąsiad gdy szedł do knajpymusiał kupić jakąś konsumpcje do kielicha to kupował gumy i potem to rozdawał .trochę Turbo i tych Ulker. Z Komiksów to Kajko i Kokosz i Kleska miałem ale potem od kumpla dostałem komplety Yansa, Thorgala i Funky Kovala. Prenumeratę to ja miałem na Świat Młodych - do niedawna ilka roczników leżał ow piwnicy ale jak myszy się obrały to poszło na makulaturę , czytało się wtedy jeszcze Razem& Osobno, Przekrój ( i Poczet Ceszarzy Bizantyjskich - w odcinkach) i wiele różnych innych rzeczy. Ostatnio pozbyłem się kompletu Editions -Spotkania od pierwszego numeru.

Biorąc pod uwagę że guma Turbo była według miejskiej legendy rakotwórcza, to nie wiem jakim cudem wy jeszcze żyjecie.

Gumy turbo, styropianowe samoloty, kasety z grami do C64 :P

Fajnie się wspomina ale nie chciałbym wracać do tamtych czasów.

Turbo smakuje tak samo dzisiaj jak wtedy!

Ja mam do dzisiaj co nieco jeszcze


i jest w tej stercie trochę tytułów, które do dziś nie ukazały się na CD

Kukuruku
Pamiętam, że w podstawówce zbierało się i grało w hoppiesy jeszcze.

Pocztówki, auta z Turbo, gazety Kaczor Donald, te zwierzaki ze snacków też, pokemony , paczki po fajkach, kapsle, kartki do segregatora, karty Dragon Ball z Chio-Chipsów, karty z piłkarzami, stare bądź zagramaniczne monety/

Puszek po piwie nie zbierałem, ale mając 19 lat zacząłem zbierać butelki, w większości po jakiś importowanych browarach.

kapsle od piwa miałem tego kilkaset

Z powyższych puszki po piwie (niewiele, głównie te powiązane z jakimiś osobistymi przezyciami), karty z footballi, no i oczywiście dyskietki/kasety do C64 (a także kartridże!).

Kasety magnetofonowe i VHS mam do dziś i do dziś używam

puszki po piwie i nnych napojach, butelki po piwie,ale tylko te zza południowej granicy, auta wyd. Pannini i album WWF. "historyjki" z Donalda i Turbo. Kukuruku w mniejszej ilości, bo już powoli wyrastałem.
a w kapsle to się gra, a nie je kolekcjonuje!

Te giełdy staroci, to były czasy.

Takie falsyfikaty banknotów, jak powyżej były dostępne w formie notesu. Razem z kumplami chodzilismy do Pewexu, tam rzucalismy zmięty falsyfikat na podłogę. Nie było osoby, która by nie podniosła.

W słoneczniku były dolary

Serio, nikt nie zbierał kart telefonicznych?

Plakaty z "Panoramy" i pocztówki z końmi.

Karteczki, naklejki, wszystko, na co była aktualnie moda. Aż łza się w oku kręci. Mój kolega ukradł koleżance z przedszkola album kuku ruku bo jej zazdrościł kolekcji. Taka sytuacja...

A ja trzymam w szafie komplet tazo ze star wars i liczę że za 50 lat będę przez to milionerem

naklejki (najpiękniejsze mam do dziś, niedługo mam 34 ur.), kolorowe obrazki wycinane z czasopism (pejzaże, ciekawostki).
później można było robić ciekawe kolaże
w tamtych czasach wszystko było takie szare, że "pazłotko" z czekolady (najczęsciej wyrobu czekoladopodobnego, ble) było prawdziwym skarbem.
człowiek doceniał drobiazgi.

:hlaine - zbierałam, wujas miał ogromną kolekcję, z całego świata, to było coś, cuda

ja mam karty telefoniczne zbieralem i mam do tej pory