:hubbabubba zabytków może jakoś szczególnie nie ubywa ale fakt, że wszystko co sławne, to zadeptane przez tę cholerną stonkę. Wszędzie, w każdym "turystycznym" miejscu jest ta sama zaraza. Ja już przestałem jeździć w niektóre miejsca, bo faktycznie nie ma to sensu, więcej zobaczysz na folderach. Ot, choćby taka kaplica sykstyńska. Stoi tłum z zadartymi łbami a nie zobaczysz niczego, bo sufit kilkanaście metrów nad głową. Albo Wenecja - masakra, żeby wejść na most Rialto trzeba praktycznie stać w kolejce.
Ale jest jeszcze parę miejsc, które nie są tak sławne a można je odwiedzić "zamiast". Dla mnie tego typu przykład, to miejscowość Kotor zamiast Dubrownika. Dubrownik oczywiście fajny, ale zadeptany przez stonkę. Kotor oferuje praktycznie to samo, jest niedaleko a nie ma tylu turystów.
--
A Lannister always pays his debts