https://www.tvn24.pl/genialny-osmiolatek-idzie-na-studia-w-belgii,850242,s.html
Dlaczego? I proszę o krótkie uzasadnienie.
Ja nie. Takie dziecko nie ma/miało fazy dzieciństwa i związanych z tym zabaw. Obawiałbym się też jego alienacji, czy jakiś odchyłów w stylu - patrzcie, jaki jestem najzdolniejszy! Fajnie jest mieć mądre i inteligentne dziecko, ale czy aż tak...

"Kiedy Laurent był młodszy, nie był zainteresowany zabawkami ani zabawą z innymi dziećmi..."
To pokazuje, że już jest wyeliminowany.

nie widzę problemu, dziecko jest dziecko

Zostanie genialnym alkoholikiem, albo będzie się przebierał za psa... znaczy się "futrzaka"

Hmmmm Sheldon Cooper na żywo? Choć właściwie raczej Doogie Howser bo idzie na medycynę.
:hubbabubba nie wiem czy to jest kwestia mienia takiego dziecka czy wychowania ze strony rodziców i pompowania wiedzy od najmłodszych lat.

Ja już mam.

:spowiednik Wypić zawsze można

Ciężko się żyje z geniuszem, ale nic nie poradzę, takie geny

:trabik no. a wiśnia jest wiśnia

:mariolpin te genialne geny, to po mamie, tacie, sąsiedzie, listonoszu, innych?

:mariolpin, ano... gdybyś też miała dobre geny, to by Ci się lżej żyło z tym dzieckiem



A odpowiadając na pytanie z wątku, to nie, nie chciałabym. Na szczęście jak tak patrzę na siebie i Thurgona, to na szczęście z tego połączenia raczej nic takiego nie wyjdzie

:kuba_74 jakiś wpływ na pewno na to miały, ale trzeba się przede wszystkim takim urodzić.

:tytezterefere Potrzymaj mi piwo.

Kiedyś czytałem artykuł co się dzieje z takimi dziećmi jak dorosną. Podobno nie za dobrze. Jeden nawet stwierdził, że pierdoli i poszedł pracować do Maca

:mariolpin
To znaczy, że znasz ojca swego malucha?? Gratulacje :P

Czy chcielibyście mieć dziecko?

Zrobić dziecko, to nie problem. Tylko znaleźć dobrą przyszłą mamę do tego, to fest wyzwanie.

:kocia_mama oferujesz swoją macicę?

:hubbabubba o tototo

:hubbabubba i żeby się jeszcze nie kurwiła

Nie, i żadnego innego też nie.

Mam już dwie. Dla mnie są genialne. Więcej już nie mogę mieć i chyba nie chcę.
Ale, jako ośmiolatki, to były bardziej normalne niż teraz są.

:ethordin romantyzm po całości

Spoko, zdziecinnieje na starość

Wolałbym głupsze, ale żeby kopało piłkę jak Cristiano Ronaldo.

:i_drink_and_i_know_things nie rozmnażaj się

Średni nie mówił do ponad trzech lat. Kiedy miał trzy i pół, poukładał na stole rządek monet, jedną miedzianą, jedną mosiężną, tak ze dwanaście. Po czym spojrzał się na mnie uradowany i wypalił: "mama, zrobiłem sekwencję", i wrócił do zabawy. Takiego pietra to chyba nie miałam nawet wtedy, kiedy go zerwałam za fraki w ostatnim momencie z ulicy, przed nadjeżdżającym samochodem. Na szczęście wszystko minęło i teraz, jak każdy normalnie zidiociały dwunastolatek, siedzi przed tabletem i odmóżdża się w Minecrafcie, czy jakiej innej Granny. Ale dreszcz pozostał.

oiko, piękne

:hubbabubba "Takie dziecko nie ma/miało fazy dzieciństwa i związanych z tym zabaw."

To faza zabaw jest dla dziecka czy dla rodzica? Jeśli jest tak jak opisali, że nie interesowały go zabawy tylko wiedza, to znaczy, że robi to co lubi. Jak będziesz miał dziecko i będzie całymi dniami siedziało w książkach, to takiego też nie chcesz, bo ma biegać za piłką z innymi dziećmi? Jak się chce żeby dziecko było takie, a takie, to może lepiej sobie jakiegoś psa z rodowodem kupić, gdzie mniej więcej wiadomo jaki będzie jego charakter, potem mniejszy zawód

Ja rozumiem powiedzieć, że ktoś się obawia, że dziecko urodzi się z całym spektrum wad rozwojowych, i wtedy faktycznie będzie to ciężar, ale nie chcieć żeby dziecko było geniuszem? No chyba, że nie będzie się miało kasy żeby mu zapewnić opiekę jakiej wymaga, dobra, taki argument zrozumiem, ale pozostałe? Ani trochę.

9 lat i idzie na studia? Moja w październiku kończy 8, a nie możemy jej wbić do głowy tabliczki mnożenia. Moja krew!