zialena82 no i tak w sumie jest. O gato - kot, a gata - kotka. Już chyba tu pisałam, że w Portugalii ludzie płaczą ze śmiechu gdy się przedstawiam: "A verdade? miau? miau?"
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
:tilliatillia Mam na imię Agata (wszystkiego dobrego wszystkim Agatom! Mamy najładniejsze imię na świecie ), ale dla portugalca: "Chamo-me Agata" brzmi jak "Mam na imię Kotka/Jestem kotka".
Ostatnio edytowany:
2018-02-05 16:31:12
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
A ja se tak tylko... Rudy kotek z białą łatką to ewenement genetyczny, kocury są tylko i wyłącznie rude Ruda z białą łatką może być tylko kotka, więc idąc tym tropem: Agata, jesteś ruda?
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.
Czarne ładniejsze. Ogólnie nie rozumiem dlaczego podobno czarne koty mają w schroniskach najmniejsze szanse na adopcję. To znaczy OK - przesądy przesądami, ale w powodowanie pecha i ogólnie czarnoksięskie konotacje chyba wierzą tylko niektórzy starsi wiekiem (?).