Gołąbeczka twardo siedzi na jajku, a ja zaczynam się czuć jak matka/teściowa.
Podtykam jej do jedzenia co tam mogę - ale gdzie tam, kaprysi, zrzuca z balkonu.
Woda - w końcu, po kilku wywalonych pojemniczkach napiła się łaskawie. A mamy tu 30-stopniowy upał i ona bidna się tam smaży.
Koty już chyba maja grafik, który monitoruje sytuację z którego okna. Ale jak wchodzę do niej to nie ucieka, wiecie? Tylko łypie na mnie raz jednym, raz drugim ślepkiem.
chłodnym piwkiem
Podtykam jej do jedzenia co tam mogę - ale gdzie tam, kaprysi, zrzuca z balkonu.
Woda - w końcu, po kilku wywalonych pojemniczkach napiła się łaskawie. A mamy tu 30-stopniowy upał i ona bidna się tam smaży.
Koty już chyba maja grafik, który monitoruje sytuację z którego okna. Ale jak wchodzę do niej to nie ucieka, wiecie? Tylko łypie na mnie raz jednym, raz drugim ślepkiem.
chłodnym piwkiem
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...