:thurgon , znaczy chodziło mi bardziej o to, że jeżeli ktoś w Polsce uzna Twoje poglądy za szkodliwe, to w sumie może zrobić Ci co zechce. Bo powołał się na magiczną formułę "Thurgon rozwala Polskę"

Kurde. Możemy toczyć dyskusje nad moralnością i niebem gwiaździstym, ale to chyba o kant dupska otrzeć. Idąc tym tropem to osoba urodzona w lepszej Korei nie powinna się w żaden sposób buntować, bo przecież prawo tego zakazuje. Są poglądy i są poglądy. Jak niby odnosić się do poglądów, które chcą zmienić ustrój państwa? Dobre to poglądy i szanować, a potem żałować, czy reagować jednak? Dla mnie sprawa jest dość prosta, bo i upraszczać się powinno. Państwo PiS pierwsze złamało umowę społeczną. Znaczy się pokazali, że mają w dupie prawo, które nie jest po ich stronie. Zastosowali prawną wybiórczość. W związku z tym automatycznie zwolnili drugą stronę z respektowania przepisów, które sami uważają za jedyne słuszne, sprawiedliwe i zbawienne. Casus Belli wyszło z tamtej strony.