Moim zdaniem temat ze smogiem był sztucznie rozdmuchany i użyty w politycznych rozgrywkach.
Nie jest tak, że uważam, że smogu nie ma, bo jest i pewnie w jakiś bardziej zanieczyszczonych obszarach niż Łódź [bo szczerze mówiąc nie odczułam go w Łodzi chyba nigdy. No ale w Łodzi jest bardzo dużo zieleni, a do tego kiedy koniec PRL zabił łódzki przemysł, więc powietrze pewnie na tym zyskało] bywa odczuwalny, ale myślę, że warto dostrzec to, że na przestrzeni lat smog w Polsce się zmniejsza. Od czasów PRL jakość powietrza się poprawia. Oczywiście jeszcze długa droga przed nami, bo dopóki ludzie będą palić starymi oponami i badziewnym węglem to się nie zmieni, ale fakt, że temat smogu był tak intensywny jakiś czas temu, to była polityczna gierka.
--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!