Ś. P. MICHAŁ PORAJ-POLESKI.
Dnia 20 kwietnia r. b. zmarł w Warszawie ś. p. Michał Poraj-Poleski, właściciel dóbr Rokitno Szlacheckie, w Zagłębiu Dąbrowskiem.
Urodzony w r. 1840 w starym dworze rokickim, jako syn Józefa i Ludwiki z hr. Szembeków, starannie wychowany i otoczony od kołyski atmosferą wysoce patryotyczną, ś. p. Michał Polerki w pamiętnym roku. 63-im, który zastaje go na studyach za granicą, wiedziony głosem obowiązku, śpieszy do kraju i bierze czynny udział w powstaniu, pod koniec którego zostaje aresztowany i osadzony w cytadeli warszawskiej. Po uwolnieniu spędza szereg lat w Paryżu i Heidelbergu, gdzie studyuje przyrodę i rolnictwo, doktoryzuje się w Sorbonie, pracuje jako asystent najpierwszych znakomitości ówczesnych.
Stęskniony wreszcie za krajem, powraca do Polski, aby na glebie ojczystej zużytkować nabytą wiedzę fachową, otwiera w majątku swoim Włodowicach prywatną szkołę agronomiczną, którą przez lat kilkanaście utrzymuje i z której wychodzi zastęp młodych, wykształconych ziemian.
Powołany około r. 1900 na katedrę chemii rolniczej w świeżo utworzonem studyum rolniczem przy Wszechnicy Jagiellońskiej w Krakowie, a nie mogąc przyjąć zaszczytnego wezwania z powodu nadwątlonego zdrowia i rozlicznych obowiązków obywatelskich, w zrozumieniu doniosłości nowej instytucyi ofiaruje znaczną sumę pieniężną na urządzenie pola doświadczalnego. Wdzięczna Alma Mater mianuje go podczas swego 500-letniego jubileuszu doktorem honorowym.
Wysoka wiedza, wrodzone zamiłowanie do przyrody oraz talent literacki nie pozwoliły zmarłemu zasklepić się wyłącznie w pracy na roli. Oddaje się więc w dalszym ciągu z zapałem studyom przyrodniczym i krajoznawczym, których rezultatem jest szereg rozpraw naukowych i artykułów, ogłoszonych w pismach warszawskich, krakowskich i prowincyonalnych. Niedawno jeszcze wydaje ś. p. Michał Poleski piękną monografię o zamku ogrodzienieckim. Pozatem dopełnia i porządkuje bogate zbiory rodzinne, gromadzi wspaniałą bibliotekę, ciekawe archiwum rodzinne i przepiękną kolekcyę pamiątek artystycznych i historycznych, która pozostanie chlubnem świadectwem jego wysokiej kultury naukowej i artystycznej.
Dwór rokicki jest przez długie lata ogniskim kulturalnem, promieniującem na całą okolicę. A kiedy okolica powoli pustoszeje i ziemia okoliczna przechodzi w obce przeważnie ręce, gwoli spekulacyi przemysłowej, ś. p. Michał Poleski zamyka się w kółku najbliższem i pomimo trudnych warunków trzyma wytrwale rodowy majątek, wierny do śmierci obowiązkowi i tradycyj ziemianina-polaka.
Ciężkie lata wojenne przeżywa w Warszawie, gdzie cicho i bez rozgłosu czynny jest niezmordowanie na polu filantropii, siejąc wokół siebie promienie dobroci i niosąc pomoc wszędzie, skąd tylko dochodzi go wołanie. Bóg udziela staremu żołnierzowi ostatniej łaski: jest oto świadkiem wejścia do Warszawy wojska polskiego, urzeczywistnia się sen jego z przed lat pięćdziesięciu...
Żołnierz polski staje się odtąd jego ostatnią troską i ostatnią radością. Otwiera mu szeroko gościnne podwoje swego domu, odżywa przy nim i jakby młodnieje. Niestety! na krótko...
Zbyt silne były wrażenia na organizm nadwątlony ostatniemi przejściami.
Tłucze się w piersi serce szlachetne, jako ptak w klatce, aż wreszcie bić przestaje. Zamykają się oczy szlachetne, rażone krwawym blaskiem świtu, nie doczekawszy się dnia złotego. Stawia się na ostatni apel duch szlachetny i sprawiedliwy, żołnierz dobry i polak prawy, osierocając małżonkę, p. Lucynę z Szembeków, i troje dzieci.
W dniu 21 kwietnia zostaje pochowany ś. p. Michał Poleski tymczasowo na Powązkach, z honorami żołnierskiemi.
Cześć Jego pamięci!
Świat: pismo tygodniowe ilustrowane, 19-05-1917
https://100lattemu.pl/