Kompletnie nie rozumiem pojęcia "euforia biegacza", natomiast coraz bliższa jestem dogłębnego zdrążenia "depresji biegacza"
No to
No to
--
Tylko w bajkach i w marzeniach dziewczynek książę podjeżdża majestatycznie na białym koniu - w prawdziwym życiu koń albo się potknie, albo zes*ra