Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Pani Róża często się wkurza i szczęśliwy los
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 7 lat temu

RÓŻA LUKSEMBURG ZNOWU ZASĄDZONA.

Przed pani dniami zajmował się sąd apelacyjny karny w Berlinie sprawą znanej socyalistki Róży Luksemburg, która za słowną i czynną obrazę straży więziennej przez sąd niższej instancyj została zasądzoną na 10 dni aresztu. Róża Luksemburg, która odsiadywała w Frankfurcie jednoroczną karę więzienną, została po odcierpieniu tej kary w Berlinie wziętą w areszt wojskowy, prewentywny. Tam dnia 22-go września ubiegłego roku otrzymała pozwolenie na rozmowę z pewną przyjaciółką. Rozmowa ta odbywała się w obecności policyanta więziennego Palma, który po upływie wyznaczonych na ten cel 10 minut ogłosił rozmowę za skończoną.

Pani Luksemburg wpadła z tego powodu w takie rozdrażnienie, że zelżyła policyanta słowami: „Pan jesteś całkiem ordynarnym szpiclem, ty przeklęty psie", a równocześnie cisnęła na niego bibularz. Oskarżona przyznała się do słownej obrazy i usprawiedliwiała się tern, że uważała za szykanę policyanta przerwanie przez niego rozmowy jej z przyjaciółką. O tem, aby ta rozmowa ograniczoną była do 10 minut czasu nie wiedziała, bo nigdy przedtem takiego ograniczenia nie zaznawała, a miała rozmowy nawet przez dwie godziny. Przełożona więzienia zeznała jako świadek, oskarżona w rozdrażnieniu rzuciła na policyanta kawałkiem czekolady, ą nie bibularzem. Sąd apelacyjny potwierdził wyrok I instancyi.


SZCZĘŚCIE BIEDAKA.

Przed świętami czterej mieszkańcy Pragi warszawskiej, którzy mieli wspólny bilet loteryi zagranicznej, wygrali 200.000 marek. Trzej z nich — to ludzie zamożni, czwarty zaś biedak. Usłyszawszy o wygranej, zemdlał z radości. Potem jakiś zazdrosny znajomy przyleciał z wiadomością że to pomyłka w numerze; i biedak znowu zemdlał. Gdy udał się do kolektora, ten oświadczył, że nie wie nic pewnego, bo czeka na odpowiedź telegraficzną; biedak po raz 3-ci. zemdlał. Wreszcie po raz 4, gdy otrzymał potwierdzenie wiadomości, ze istotnie wygrał.

Nie dosyć na tem. Przypomnial sobie, że będąc raz w sklepiku, zapomniał, czy zgubił tam bilet loteryjny. Sklepikarz zwrócił mu bilet loteryjny, lecz pod warunkiem, że mu sprzeda część za 2 rb. Obecnie więc musiał sklepikarzowi zapłacić kilkaset rubli za ten udział. Odebrawszy pieniądze, biedak rozdał jeszcze biednym na Pradze 500 rb. Trzej zaś zamożni, którzy wygrali, nie dali ani grosza na cel dobroczynny.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 17-04-1917

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 7 lat temu
Biedny głupek rozdał co miał i dalej biedny.

Czegoś biedny? Boś głupi.
A czegoś głupi? Boś biedny.
Ostatnio edytowany: 2017-04-17 06:44:50

--
Forum > Hyde Park V > Pani Róża często się wkurza i szczęśliwy los
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj