Lub innych osób obznajmionych z tematem.
Siedząc sobie dziś na ławeczce rozmyślań dostrzegłem pszczołę, wystawiłem jej dłoń, by mogła spocząć i ogrzać się w promieniach słońca... koniec poetyki.
Pszczoła usiadła mi na dłoni i przez ok 10 minut (czas wypalenia papierosa) chodziła mi po dłoni i coś skrupulatnie zbierała. Zastanawiam się, czy chodziło jej o sól, jakieś składniki potu, skóry?
Chyba, że zbierała jad?
Pytanie całkiem poważne. Pierwszy raz w życiu zaobserwowałem takie zachowanie pszczoły.
Siedząc sobie dziś na ławeczce rozmyślań dostrzegłem pszczołę, wystawiłem jej dłoń, by mogła spocząć i ogrzać się w promieniach słońca... koniec poetyki.
Pszczoła usiadła mi na dłoni i przez ok 10 minut (czas wypalenia papierosa) chodziła mi po dłoni i coś skrupulatnie zbierała. Zastanawiam się, czy chodziło jej o sól, jakieś składniki potu, skóry?
Chyba, że zbierała jad?
Pytanie całkiem poważne. Pierwszy raz w życiu zaobserwowałem takie zachowanie pszczoły.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.