https://www.tvn24.pl/lodz-zarzuty-dla-matki-4-latki,698092,s.html
Mam nadzieję, że ta parka zostanie skazana, choć nie wiem czemu ten żeński potwór tylko na pięć lat może liczyć, i że w więzieniu trafią do tych właściwych cel, a klawisze okażą się ludźmi i będą patrzyć w inną stronę...

Patologia ma się u nas dobrze

https://www.youtube.com/watch?v=QAsa-KNoVRo

To nie ludzie i nie zwierzęta, które czują, to cyborgi bez uczuć.

Nie chciałbym wyjść na radykała, ale publiczne egzekucje na rynku miejskim bądź na placu pod sklepem na wsiach.

Wieszanie - dozwolone od 14 lat.
Topór katowski - od 18.
Drobniejsze wykroczenia karane obcięciem członków, bądź wypaleniem znamiona - dozwolone b.o z zachowaniem 5m strefy ograniczającej zachlapanie posoką.

Złapanych na gorącym uczynku powinno się jebnąć łopatą i wrzucać do dołu z wapnem bezzwłocznie.

:lasowy wcale nie brzmisz jak radykał

Publiczne chłosty. A złodziejom ucinać dłonie. Musielibyśmy z podatków odkładać na protezy dla polityków

Kolonia karna w kamieniołomie.

Pies jaka kolonia
Tam trzeba karmić, ogrzewać zimą, dać wodę, opłacić strażników. Po co? Pierdut i sprawiedliwości stanie się zadość

:pies_kaflowy zamiast zamykać kopalnie, powinni zwozić hołotę 500m pod ziemię

:hubbabubba Ale zauważ, że ona jest w kolejnej ciąży. Trzeba będzie poczekać aż urodzi.

Nie. Zamknąć. Ale codziennie o dwunastej spuszczać taki wpierdol, żeby po tygodniu na dźwięk hejnału z radia srali pod siebie ze strachu. I tak przez kilka lat. Aż zdechną.

Swoją drogą, gdzie byli sąsiedzi? Jeśli wykazali się biernością, to przydałoby się wreszcie, by i im wytłumaczyć kilkoma latami odsiadki, czym jest człowieczeństwo.

Ja znam adresy, może jakieś nocne patrole w maskach?

No i już powyciągali pochodnie i widły

Znów nie chciałbym uderzać w radykalne struny, ale najbliższych sąsiadów, dzielnicowego, MOPS - ruch*ać wielkim murzynem, aż się posrają.
Potem znów ruch*ać

:lasowy od razu zamknąć miasto, podpalić i zbombardować

Zbudować dystrykty z wielkim murem, ogrodzeniami pod prądem. Ludzie na straży mieli by pracę. Coś jak W Ucieczce z NJ

Ej, ale od sąsiadów się odpieprzcie. Ja na przykład swoich widzę tylko na klatce jak przychodzę z pracy i do pracy wychodzę i wcale nie chcę mieć z nimi bliższych kontaktów, bo i po co? Jak któryś z nich będzie przetrzymywał ciała dzieci w beczkach ja zupełnie szczerze odpowiem reporterowi TVN-u że nic nie wiedziałem. Czy ja jestem jakimś urzędnikiem żeby całą klatkę kontrolować? Byle te dzieci cicho bijali, to się nie skapnę.

Mit, że sąsiedzi [powinni sobie nawzajem wchodzić w życie pochodzi z PRL-u i jest mitem. A zanim mnie tu zlinczujecie to sami się zastanówcie ile wiecie tak naprawdę o ludziach za ścianą.

Ja tam Was ani trochę nie rozumiem. Czym chcecie się wyróżnić od takich ludzi, samemu proponując obcinanie rąk złodziejom itp.
Przemoc rodzi przemoc...

A może by tak po prostu zaproponować postęp w kraju, wyższe wynagrodzenia, lepszą edukację i wymóg od urzędników aby wykonywali swoją pracę?
Patologia rodzi tylko większą patologię, i nie prowadzi do niczego innego.

Przyszły prawniki i popsuły zabawę.

:fiol78 nikt Ci nie każe zaglądać w beczki, co to je trzymają w mieszkaniu. Ale jak słyszysz płacz, krzyk, wrzask, czy inne odgłosy budzące niepokój, to Twoim zastanym obowiązkiem jest reagować. Bo w przeciwnym razie, stawiasz się na równi z takim żyjącym gównem.

:hubbabubba tyle że dzieci są generalnie jebnięte i siedząc za ścianą ciężko wyczuć czy się bawią czy ktoś je maltretuje, bo w jednym i drugim wypadku drą się jak głupie,

Boją się murzyńskiej pyty, nieczułe sąsiady i już pyskują i już się ubezpieczają

:stalowy
Masz całkowita rację. To dehumanizacja człowieka, który może mieszka obok nas, stara się by przyjść nocą i podpier... wróć, wziąć to co mu się słusznie należy i do tego nie zostać zauważonym. To wymaga wielu starań i często lat nauki. Zatem nie był bym tak pochopnym w obcinaniu rąk... wystarczy połamać.

P.S.
Podobnie jak Lasowy nie jestem radykałem, raczej liberalnym humanistą.

Po Edycie.
Mi ostatnio podpier... zabrali śrubę od porządnego kowalskiego imadła. Gnojek sprzeda jako kilogram złomu, zarobi złotówkę a ja mam imadło do wyrzucenia.

:hubbabubba Tak? Lecimy na policję jak słyszymy płaczące dzieci za ścianą? Albo jak słyszymy krzyczącego rodzica? Bo takie awantury, że codziennie słychać odgłosy razów i wrzask "tatusiu nie zabijaj mnie" to raczej w filmach, nie trzeba wielkiego hałasu żeby kogoś pobić, zwłaszcza dziecko.

Natomiast jakbym zauważył dzieciaka w siniakach to bym pewnie zareagował, ale mało który dręczyciel bije po twarzy, a ciało można zakryć ubraniem.

Ale nie, dojedźmy sąsiadów naszą moralną wyższością.

Wiesz co? Przejdźmy na koty, to łatwiej zrozumiesz. Odróżnisz dźwięki wydawane przez kota złego, przestraszonego, a tłuczonego, albo polanego benzyną i podpalonego? Jest różnica? Czy twardo stoisz na stanowisko, że to wszystko brzmi tak samo?

:hubbabubba Stoję na stanowisku że jak dziecko/kot jest polany benzyną i podpalony to jest raczej za późno na interwencję.

:fiol78 da się przeżyć.

https://www.cracked.com/personal-experiences-2012-i-was-burned-alive-by-angry-mob-5-things-i-experienced.html

Chciałbym tylko nadmienić, że tacy ludzie nie biorą się znikąd i tworzą ich rodzice oraz społeczeństwo. To dosyć smutne, ale z drugiej strony tak było od zawsze. Możliwe, że za każdym z tych "potworów" stoi niemniej potworna historia dzieciństwa. Paradoks polega na tym, że taki człowiek całe życie cierpi - przez dzieciństwo był bity i gnębiony, jeżeli udało mu się uwolnić od rodziny to dalej był pogardzany, tym razem przez społeczeństwo. Takich ludzi często nikt nie nauczył jak właściwie żyć. Ogólnie to mają przejebane przez całe życie, co zostało im zaprogramowane niemal z chwilą urodzenia. Ich dzieci też prawdopodobnie tak skończą.

A czemu to piszę, skoro model niemal zawsze jest ten sam? Bo ludzie nie mają wrażliwości na krzywdę "niedostosowanych społecznie", żerują na nich, nawet na neutralność ich nie stać, zamiast tego śmieją się i drwią. Tylko później płaczą "ojejujeju, czemu ten świat taki zły".