Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Jednak prawdą jest to, że aby pracować w policji
hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
trzeba być debilem, kretynem, lub mieć inne poważne upośledzenie umysłowe. A w kwestionariuszu zgłoszeniowym pewnie trzeba się do tego przyznać. Z nudów leciało sobie obok w szkiełku tvn24, a tam zaproszony policjant, z tych medialnych, komentował aktualne zdarzenia drogowe. I jak jeszcze można się z nim było zgodzić w sprawie blokowanie korytarza ratunkowego na autostradzie, to kiedy zaczął komentować to zdarzenie, to pokazał jak bardzo czapka go uwiera i jakim jest patałachem umysłowym.
https://www.youtube.com/watch?v=WhnWykMpou0
Widać, jak rowerzysta jedzie sobie właściwie tak, jak on uważa, przecinając podwójną ciągłą, zajmując niedozwolone dla niego pasy. No i się doigrał, bo święta krowa na rowerze dostała strzała od auta jadącego z naprzeciwka. Ale komentarz mundurowego debila był dość ciekawy, bo "wprawdzie rowerzysta jechał nieprawidłowo, ale prowadzący auto zaczął manewr wyprzedania w niedozwolonym miejscu i doprowadził do kolizji". Czy temu kretynowi z niebieskim mundurku nie przyszło do głowy, że kierowca starał się uniknąć zderzenia i uciekał przed kolizją? Czy w zasadę funkcjonowania tej służby jest wpisane przypisywanie wszystkim dookoła złych zamiarów i łamanie prawa? Co do blokowania korytarza ratunkowego, to też mam mieszane uczucia. Mieszkałem trochę za granicą i w Holandii, w przypadku zablokowania autostrady, przyjeżdżała policja, opróżniała jeden pas, po czym auta, które mogły, zawracały na nim i cofały się na autostradzie do najbliższego zjazdu. I tak na zablokowanym pasie pozostawały w zasadzie tylko duże ciężarówki, korek był mniejszy, a ludzie nie tracili aż tyle czasu. Da się? Da się. Tylko trzeba przejawiać oznaki myślenia i starać się pomagać ludziom, a nie być jedynie nastawionym na karanie i uprzykrzanie życia innym, bo bloczek mandatowy trzeba wypełnić.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu
:bubus jest sobota nij

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

Smallville
Po tym nagraniu można GDYBAĆ. Nie rób z siebie biegłego z zakresu ruchu drogowego ;) Bez drugiego nagrania obejmującego całą akcję nic się nie da ustalić. Rowerzysta jechał nieprawidłowo, ale nie oznacza to, że kierowca mógł w niego tak wjechać (motywów nie znam, nie widać nic więcej). Zresztą zwróć uwagę z jaką prędkością porusza się ten pojazd.... no na pewno z dopuszczalną...
Ostatnio edytowany: 2016-10-22 15:37:54

--

tomcat_jelop
Idiota na rowerze wjechał na pas dla autobusów, ale nadal w swoim kierunku jazdy, a debil w samochodzie zjechał na przeciwny pas ruchu rozdzielony linią podwójną ciągłą i zgarnął go na pasie przeciwnym do swojego kierunku jazdy. Wina debila w samochodzie i niebieski ma w 100% rację.

--
Nie jestem bohaterem

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
:tomcat_jelop na prawdę jesteś jełop. Siódma i ósma sekudnda filmu. Rowerzysta pochyla się gwałtownie w lewo i skręca. Sekundę później widać, jak wlatuje na swój pas z pasa do ruchu przeciwnego, a kierowca samochodu siłą rozpędu przejeżdża na pas przeciwległy. Kierowca samochodu strzelił go na swoim pasie ruchu, gdzie miał pełne prawo się znajdować.
Ostatnio edytowany: 2016-10-22 16:26:56

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 7 lat temu
:hubbabubba, skręca pewnie na przejście dla pieszych. Idiota, owszem, ale kretyn w samochodzie nie zachował ostrożności przed pasami + w ich okolicy zjechał na przeciwny pas ruchu.
Obaj idioci.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
Jaki "manewr wyprzedzania"? Przecież tam ewidentnie są dwa pasy do jazdy w kierunku w którym jechał samochód, który zderzył się z rowerzystą. Rowerzysta wtargnął na pas ruchu przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku. Tyle.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

tomcat_jelop
:hubbabubba Siódma i ósma sekunda filmu na której nic nie widać ani rowerzysty ani samochodu, a ty matole wyciągasz na tej podstawie wnioski. Brawo pisiorku

--
Nie jestem bohaterem

tomcat_jelop
:tynf Gdzie?????????

--
Nie jestem bohaterem

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 7 lat temu
Nie ma dwóch pasów. Jest przystanek autobusowy z zatoką:
https://www.google.pl/maps/place/Lubartowska,+Lublin/@51.2521624,22.5682256,90m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x47225743fbc39b27:0xa3f2a352a099ffda!8m2!3d51.253162!4d22.568955

To chyba jedyne miejsce na tej ulicy, które pasuje do tego widoku. Na mapie zatoka autobusowa jeszcze niewyasfaltowana.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:tomcat_jelop
Na oddzielony podwójną linią ciągłą jeden z dwóch pasów przeznaczonych do ruchu w przeciwnym kierunku.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
Teraz wreszcie widać to co znajduje się poza kadrem. Kierowca zatem jechał jedynym dostępnym pasem prawidłowo... chyba, że wjechał sobie do zatoki autobusowej. ;)

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

tomcat_jelop
:tynf 10,11,12 sekunda filmu, To powiadasz, że samochód jedzie swoim pasem?

--
Nie jestem bohaterem

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
:tytezterefere masz prawo jazdy? Facecik jedzie sobie rowerem mając w dupie wszelkie przepisy, raz jest uczestnikiem ruchu, by za chwilę stać się pieszym na przejściu dla nich... Jest nieprzewidywalny i niebezpieczny dla siebie i innych. W siódmej sekundzie wykonuje jeszcze widoczne pochylenie w lewo co oznacza gwałtowny skręt w lewo. Widać to na moment przed zniknięciem z kadru. Tylko :tomcat jełop tego nie widzi, ale to w końcu jełop. A po chwili odbity od auta wraca na swój pas z pasa właściwego dla kierunku poruszania się auta. Więc nietrudno się domyślić, gdzie było uderzenie. I znowu :tomcat jełop ma trudności z ogarnięciem, ale to przecież jełop. Kierowca wprawdzie zjeżdża na pas przeciwny przez podwójną ciągłą, ale na pewno nie był to manewr wyprzedania, bo po uderzeniu przez dłuższą chwilę nie widać żadnego pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku, wiec nie miał kogo wyprzedzać. Ergo: jego zjazd na pas przeciwny, to był efekt manewru, którym chciał uniknąć zderzenia z jełopem na rowerze.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:tomcat_jelop
10 sekunda. Ewidentnie widać, że kierowca chciał uniknąć zderzenia i uciec w lewo. Nie udało się. Zatrzymaj w 10 sekundzie i wytłumacz mi w prosty sposób, kogo on tam mógł chcieć wyprzedzać? Proszę, czas start.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

tomcat_jelop
https://www.google.pl/maps/@51.2517165,22.5680389,3a,75y,9.62h,78.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1s0iui2YnUI-vP7my8ZXE_NQ!2e0!7i13312!8i6656
To jest to miejsce od strony skrzyżowania ze strony kamery i samochodu.

--
Nie jestem bohaterem

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 7 lat temu
:hubbabubba, nie mam. Ale napisałam też, że obaj idioci i że rowerzysta też przepisy złamał (dwukrotnie - wjeżdżając na buspas, a później skręcając na pasy).
Kierowca osobówki miał pieprzony obowiązek zachować ostrożność przy pasach. I na bank jechać ze sporo mniejszą prędkością. Nie wiem, czy gościu wyprzedzał, spał, polował na rowerzystę.
Obu IMO należy się po kaktusie w rzyć.

[po edycie]
Fakt, rowerzysta nie miał prawa się na tych pasach znaleźć, ale wyobraź sobie, że równie dobrze w tym miejscu mogło na te pasy wbiec np. małe dziecko. Widziałeś, jak daleko i z jaką prędkością poleciał pedalarz po stuknięciu? To teraz pomyśl, jaką prędkość musiała mieć osobówka i jak daleko poleciałoby to hipotetyczne małe dziecko.
Ostatnio edytowany: 2016-10-22 17:07:49

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
:tomcat_jelop wytłumacz takie sprawy:
- co robił rowerzysta zjeżdżając od prawej do lewej krawędzi pasa jadąc w swoim kierunku?
- gdzie rowerzysta dostał strzał od auta, skoro w 10 sekundzie filmu widać, jak przelatuje nad podwójną ciągłą z pasa właściwego dla kierunku auta na ten, którym się chwilę wcześniej poruszał?
- jesteś ślepy, czy aż tak jełopowaty, że nie widzisz w siódmej sekundzie filmu, jak rowerzysta składa się do skrętu w lewo?

:tytezterefere możliwe, że prowadzący auto nie spodziewał się tak nagłego pojawienia się rowerzysty przed sobą. Auto uderza go lewym przodem. A ten nagle wpakował mu się pod koła. Niestety auto, te kilka kilo waży i nie da się zatrzymać w miejscu. Nie wiem, z jaką prędkością jechał, ale nie była to wielka prędkość, niemniej zaczął hamować dopiero po uderzeniu rowerzysty co sugeruje, że nie miał czasu na reakcję. Jedynie skontrował kierownicę (kierownicę trzymasz zawsze, nogi na hamulcu nie trzymasz cały czas). Dlatego tak to widać. Bo od momentu zauważenia przeszkody, do rozpoczęcia hamowania upływa trochę powyżej pół sekundy. Akurat wystarczy. A jak akurat przy pasach nikt nie stał, nikt nie przechodził przez przejście, to normalnie jechał. Zwróć uwagę, że tam są światła i jest to sterowane skrzyżowanie.
Ostatnio edytowany: 2016-10-22 17:16:21

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:tytezterefere
Naturalnie masz rację. Jak zawsze zresztą. Kierowca przejeżdżający przed zdarzeniem na zielonym przez drogę z pierwszeństwem przejazdu i dojeżdżający do przejścia dla pieszych na którym piesi mają czerwone światło (on w tym czasie ma zielone), Powinien zachować szczególna ostrożność i z dużym wyprzedzeniem przewidzieć, że rowerzysta z przeciwnego pasa może mieć ochotę wtargnąć na jego pas ruchu. Przypomniało mi to tekst pewnego budowlańca, który obiecał z odpowiednim wyprzedzeniem zgłaszać awarie.

Po Edycie.
"Głos Lublina", kronika kryminalna:
"Hipotetyczne małe dziecko wtargnęło na swym trójkołowym rowerku pod nadjeżdżający z przeciwka samochód na zatłoczonej ulicy Lubartowskiej w Lublinie. Zrozpaczona mama mówi: "to dla mnie szok, przecież kluczyki do rowerka zawsze były dobrze schowane".
Ostatnio edytowany: 2016-10-22 17:19:10

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:hubbabubba
To jest przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Na linku wysłanym przez Tomcat Jelop to widać.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 7 lat temu
:hubbabubba, oczywiście, że się nie spodziewał. Tak naprawdę na filmie nie widać wszystkich szczegółów - nie widać, czy kierowca jechał prosto, czy może skręcał w tę ulicę, nie widać, jakie były akurat wtedy światła (czy właśnie się zmieniły - samochód po lewej się zatrzymuje, choć nie wiadomo, z jakiego powodu).

Ja tego rowerzysty absolutnie nie bronię, bo to ewidentnie idiota. Ale przy pasach zachowuje się ostrożność i uj. Już nie raz i nie dwa razy widziałam idiotów, którzy skręcali w prawo na zielonej strzałce. Nie raz też widziałam pieszych, którzy przebiegali na czerwonym, bo zobaczyli autobus na przystanku.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 7 lat temu
:tytezterefere czyli co? Jak mam zielone światło na skrzyżowaniu i jadę przepisowe 50km/h i nagle z przeciwka na mój pas pakuje się rowerzysta, albo ktoś przebiega na czerwonym świetle to ja ponoszą jakąkolwiek odpowiedzialność za to co się zdarzyło?
Zdecydowanie nie.

Rowerzysta zdecydowanie jechał pasem pod prąd, kierowca próbował uciec na lewo omijając kretyna. Poza tym nawet jak rowerzysta chciał wjechać na pasy to i tak mu nie było wolno tego zrobić bo miał nakaz jazdy prosto tak jak pokazują znaki poziome.

Kierowca uciekał na lewo bo po prawej ma autobus i przystanek więc zdecydował rąbnąć kretyna niż wjechać w niewinnych przystankowiczów lub władować się w autobus.

--

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 7 lat temu
Ale czekaj, moment. Ucieka w lewo i uderza w rowerzystę lewą stroną maski.
Coś mi się tu nie składa w logiczną całość. Przed czym ucieka? Przed rowerzystą? Wydaje mi się, że na filmie widać, że uderzenie następuje już wtedy, gdy kierowca zjeżdża na przeciwległy pas ruchu (albo zaczyna zjeżdżać).
Gdyby próbował ominąć rowerzystę z lewej, to czy ten nie powinien dostać prawą stroną maski?

No i nie wydaje mi się, żeby to było 50km/h, ale w końcu nie mam prawa jazdy, więc nie powinnam się w ogóle w tym temacie wypowiadać, prawda? ;)

Ostatnie moje zdanie w tym wątku:
Rowerzysta jest idiotą, kierowca nie zachował ostrożności (plus jechał IMO za szybko). Uważam, że większość winy leży po stronie rowerzysty, ale jeśli kierowca samochodu faktycznie tam wyprzedzał (tego nie wiemy) i/lub przekroczył prędkość, to też powinien dostać kaktus w odbyt.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
:tytezterefere rowerzysta wjechał na pas jazdy samochodu. Blisko tego samochodu. Dlatego przywalił w najbliższy mu punkt, czyli w lewy przód. Możliwe, że kierowca nie zdążył zareagować lub chciał jeszcze uciec w wolne miejsce, czyli na bus pas. Nie udało się, bo pewnie rowerzysta widząc, gdzie się wepchał, też próbował się ratować i odbił w prawo, czyli w stronę ucieczki kierowcy. Takie odruchy. Nie do przewidzenia. Puść też sobie film wolniej i przypatrz się, kiedy w aucie zapala się światło stop. Spory kawałek po uderzeniu, czyli kierowca nie miał czasu na reakcję. I pewnie stąd to odczucie dużej prędkości. Jedyną prawdziwą odpowiedź dałby tutaj monitoring całego skrzyżowania. Niemniej na tą chwilę uważam, że nie ma tu winy kierowcy. A policmajster pieprzył od rzeczy.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 7 lat temu
:tytezterefere ja to widzę tak.
Kierowca widzi rowerzystę przecinającego mu drogę z lewej na prawo, zakłada że rowerzysta będzie dalej podążał tą samą prędkością albo nawet przyśpieszy więc odbija w lewo by zwiększyć dystans w momencie wymijania i prawdopodobnie by tak się stało, ale rowerzysta spękał i się zatrzymał tuż przed lekko skręcającym w lewo autem.

Kurna zrobiłbym dokładnie to samo, widzę coś co mi zajeżdza drogę od lewej to odbijam w lewo jeśli mam wolne miejsce bo zwiększam szansę na nasze minięcie się. Skręcając w prawo zwiększam szansę na to że się spotkamy.
Lepiej minąć zajeżdzającego z jego tyłu niż próbować uniknąć zderzenia przejeżdzając przed nim bo albo on nas albo my jego trafimy.


--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 7 lat temu
Znając to przejście, i widząc film można przyjąć, że rowerzysta chciał skrócić czas jazdy i jadąc prosto buspasem (bowiem w górę Lubartowskiej jest jednokierunkowa z wyłączeniem busów (busy mogą jechać pod górkę) planował skręcić na pasy dla pieszych. Czyli nie dość, że jechał pod prąd (pas jazdy wprost wyłącznie dla busów, przypominam) to dodatkowo zmienił się z "uczestnika ruchu" w "pieszego" co jest wg mnie najgorszą rzeczą robioną przez pedalarzy, i to powinno być karane mandatem najwyższym jaki tylko można sobie wyobrazić. Kierowca albo jechał z Tysiąclecia i skręcił w prawo, w Lubartowską. Zauważył, że pedalarz ma zamiar wjechać na pasy, spanikował, chciał odbić w lewo, bo w prawo niewiele by to dało, i tak by w niego przywalił, bo tam jest 1 pas i jest na chodniku sygnalizacja świetlna i śmietnik (wtedy światła zielone były na pasach). Albo jechał z Lubartowskiej, wtedy piesi mieli czerwone więc pedalarz jeszcze wkroczyć chciał na przejście kiedy nie mógł...

lukashero
a w 8 sekundzie slychac strzaly.

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 7 lat temu
Sytuacja ewidentnie sporna, ale nie przeszkadza to nikomu w zmieszaniu z błotem całej masy niewinnych ludzi.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
Jedyną naganną dla mnie sprawą jest to, że ten policjant tak bardzo poczuwał się do wyrokowania. No i że niektórzy tutaj również starają się to robić.
Z tego nagrania nie wynika nic... no może z wyjątkiem tego, że samochód pierdolnął rowerzystę. No ale kto tutaj zawinił prawdopodobnie zostanie poddane pod ocenę sądu. No i do tego na pewno nie na podstawie tego jedynego nagrania.

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

empatyczna
empatyczna - Gołota Poezji · 7 lat temu
:hubbabubba
Taka historia:
Ginie kobieta w siódmym miesiącu ciąży po wtargnięciu na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Wszyscy huzia na kobietę, bo sama tego chciała. Szkoda jej i nienarodzonego dziecka, ale "eksperci" wiedzą swoje. To jej i tylko jej wina.
A jednak okazało się, że i kierowca nie jest bez winy, ponieważ jechał, jak wariat 130 km
w miejscu, gdzie było ograniczenie do 40 km. Gdyby tak jechał, jak powinien,
to kobieta zdążyłaby przejść, co wcale nie oznacza, że mogła tamtędy przechodzić.

Więc zanim wygłosisz swoje nieomylne teorie, to zastanów się czy, aby masz prawo i podstawy do nazywania kogoś debilem, no chyba że byłeś tam i widziałeś na własne oczy ten wypadek lub zdarzenie dotyczy Ciebie lub kogoś bliskiego - znajomego, to mogę zrozumieć Twój wkurw na policjanta.

Natomiast słowa te: "Jednak prawdą jest to, że aby pracować w policji trzeba być debilem, kretynem, lub mieć inne poważne upośledzenie umysłowe" mam nadzieję, że
napisałeś pod wpływem jakichś środków odurzających i jak przestaną działać, to słowa te odwołasz. Jeśli nie to Ty w moich oczach zostaniesz debilem, kretynem itd., a nie chciałabym tego, ponieważ do tej pory uważałam Ciebie za rozważnego i mądrego człowieka.

--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/
Forum > Hyde Park V > Jednak prawdą jest to, że aby pracować w policji
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj