Czy to jakaś nowa moda się wśród dziadów szerzy?
https://www.tvn24.pl/katowice-zakopal-zywcem-kocieta-jedno-ocalalo,638331,s.html

córa

ooooo....

Szkoda miejsca w więzieniu na takiego, proponuje mu zgotować to samo co on tym kociętom

Siedzieć i tak nie pójdzie ze względu na wiek, ale dobrze by było, gdyby sąd zdecydowałby się na podanie wyroku do publicznej wiadomości. Pani policjantka (czyli, zakładam, że córka Empatycznej), będzie chyba występować w roli oskarżyciela posiłkowego, więc chyba może o to wnioskować.

Ze względu na wiek siedzieć nie pójdzie, ale z pewnością nie powinien pozostać bez kary

Dziwne, że nikt nie napisał jeszcze, że pani policjantka

Wybaczam Empatycznej wszystkie straszne kawały.

Uwaga! Tutaj więcej zdjęć córki Empatycznej (myślicie, że trudno się domyślić, że nie do końca o kotki wam chodzi? ).
https://slaska.policja.gov.pl/kat/informacje/wiadomosci/170217,80-latek-zakopal-kocieta-zywcem.html
Acha... Anulowanie mandatów i inne takie KATEGORYCZNIE NIE WCHODZĄ W RACHUBĘ

Prześliczny kociak i śliczna córka

pozdrowienia dla córki

Hej. Prośba taka. Empa prosiła o prywatność. To co zrobiła jej córka jest świetne. Ale ona najwyraźniej nie chciała rozgłosu. Prośba taka do moderatorów o zniknięcie tego wątka. I to nie jest tylko moja prośba, ale też Baśki. Więc breata jak możesz to usuń. Czasami ludzie po prostu pewnych rzeczy nie chcą i uszanujmy to...

Szanuję oczywiście prośbę Empatycznej. Ale obrońca prywatności prosząc o prywatność szasta imieniem proszącej nie no po prostu przerastasz sam siebie czasami, choć wydaje się to niemożliwe

Z całym brakiem szacunku, bo chociaż w sumie jestem za jakąś ochroną zwierząt, bestialstwo jest złe, ale karanie tego człowieka nie ma najmniejszego sensu. On nawet nie wie, że zrobił źle, przecież "od zawsze" nadmiarowe kocięta czy szczenięta się topiło albo waliło siekiera przez łeb. Ten dziadek nawet nie zrozumie o co ten szum.

:pies_kaflowy, że do dziada nie dotrze - to chyba nie ulega alibii, ale może dotrze do innych zakutych łbów.

tak się sklada, że Baśka w tej sprawie napisała do mnie cześka, którego sforłardowałem do Mariusza. Więc może zanim zaczniesz się ponownie turlać i wyśmiewać zrozumiesz Pani najmądrzejsza??

Cześć i chwała fajnym babkom! Ale może faktycznie zniknijmy wątek? Młoda Empa się zrobi sławna i jeszcze jej to w robocie nabruździ.

:egra i o to właśnie Basi chodziło... rozgłos czasami jest niepotrzebny. Breata weź to wywal w końcu... hubba sam do mnie napisał, że nie pomyślał też... no ale są tacy co wiedzą lepiej...

dalej nie rozumiesz z czego się śmieję?
Jestem w stanie pojąc, że ktoś nie umie napisać do Joe, i pisze do Ciebie- spoko, ale nie pojmuję jak broniąc prywatności jednocześnie szastasz imieniem i nie widzisz w tym nic sprzecznego Panie nienajmądrzejszy

A co niby da zamknięcie tego wątku, kiedy na tvn24 o tym napisali?

ale tutaj to jest jedynie echo kilku ogólnopolskich wiadomości. Osobiście nie rozumiem, w czym miałoby to zaszkodzić, ale ja nie jestem mundurowy i nie znam zwyczajów tam panujących.

tak... bezsprzecznie masz rację... bo o tym, że empa ma na imię Basia, to nikt tu nigdy nie wiedział... tak jak o tym, że ja mam na imię Artur... ja pierdolę...

Przeczytaj jeszcze raz o co Cię naprawdę prosiłam - chodzi o skorygowanie czegoś.

Nie mam nic przeciwko temu, że używa się tu mojego imienia, lecz nie podoba mi się, gdy
się ujawnia prywatną korespondencję.

Tak, to moja córka, która nie widzi w tym, co zrobiła nic szczególnego, aby robić z tego taki szum - uważa to za swój obowiązek tylko to i nic więcej.

Ja dałam wcześniej o tym wrzut, ale bez podawania jej fotek czy danych osobistych, ale nie spodziewałam się, że interesować będzie się tym prasa czy telewizja.

Hubbabubba nie zrobił nic złego, bo wiadomość o zdarzeniu i fotki są publiczne.

Tyle w temacie.

:empatyczna "uważa to za swój obowiązek tylko to i nic więcej" - no tak, ale dziś większość to ma w głębokim poważaniu własne obowiązki, a co dopiero zrobienie czegoś więcej. Może dlatego nie przeszło to niezauważone

- przyznaję, nie miałem pojęcia, ale ja z imienia znam niewiele osób tutaj

:empatyczna dokładnie i przepraszam, że nawiązałem do naszej korespondencji, ale nadwrażliwość niektórych osób po prostu chwilami zaczyna mnie mierzić...

A córki po prostu Ci gratuluję!!!

:salival
Ja też uważam, że zrobiła więcej niż do niej należało, bo oprócz obowiązków zawodowych zatroszczyła się o kotka, bo mogła przekazać go do schroniska dla zwierząt, a tam takie maleństwa zwyczajnie usypiają.
Ona zawiozła go najpierw do weterynarza, kupiła wszystko do karmienia malucha i potem do mnie.
Chciała, żeby kotek żył i dlatego jestem taka dumna z niej, i ze starszej też. Obie są pod tym względem podobne.

Nie ma sprawy - nie wracajmy już do tego. Jest okey, a napisałam do Ciebie, bo coś mi się obiło, że jesteś znowu moderatorem i w tym czasie widziałam, że jesteś na portalu.

:empatyczna nie. Już nie jestem. Ale sprawę przekazałem tam gdzie trzeba. Ale chyba w związku z tym, ze temat został tak rozdmuchany, już jest troszkę za późno.

Miłego wieczoru.

Właściwie, to dobry temat dla Policji, żeby przy okazji ocieplić ich wizerunek . Specjaliści od PR - do dzieła! . I jeszcze ta symbioza, że psy kochają koty... Jak słitaśnie

za to!

Informacyjnie, tak na następny raz: napisanie do mnie prośby w wątku kiepsko działa. Zgłoś lub wyślij cześka, bo nie przeglądam wszystkiego na bieżąco.

Empatyczna: brawa dla córki

PS Ładna dziewucha

Trzy lata dla ledwo stojącego na nogach dziada za 3 kotki, wychodzi po roku za kotka, to jakaś paranoja.
On nie dożyje końca wyroku i pewnie Duda go ułaskawi zanim go skażą.
Powinien dostać kopa w dupę i jakąś grzywnę.

Poza tym przestańcie być hipokrytami, 95% niechcianych kociąt kończy swój żywot zaraz po urodzeniu. Jeśli myślicie, że topienie jest bardziej humanitarne to jesteście w błędzie. To takie samo koszmarne duszenie jak w dole z piachem. Jak pisze kaflowy "przez łeb" to najbardziej humanitarny sposób.
Też mi się serce kroi jak widzę takiego malucha skazywanego na śmierć albo potem szukającą dzieci kotkę. Zawsze odchowywaliśmy te kotki i oferowaliśmy je chętnym.
Prawie zawsze się udawało, jak nie, zostawały z nami. Wieśniaki wiedzą, żeśmy mięczaki i podrzucają nam pod bramę maluchy.
Ludzie to qrwy jak mawia znajomy. No jest coś na rzeczy.
Kotki trzeba sterylizować, koty kastrować, koniec i kropka. Gdyby państwo to sponsorowało albo zorganizowało byłby spokój. Ale państwo jest zajęte miesięcznicami i szarpaniem stanowisk.