:tynf Więc je cytuj bo to, co wypływa z Twoich skomplikowanych zwojów móżdżkowych, nie jest ani zabawne, ani cięte.

Widzę, że :tynf ma bardzo wysokie mniemanie o sobie.
Po czym wnosisz, że "punktujesz" tutaj zgromadzonych swoimi blyskotliwymi wypowiedziami?

Nie ma o czym. Jeszcze żeby była jakaś kontrowersyjna kwestia, ciekawe odkrycie, ale dyskutowanie nad tym, że mleko w kartonie jest trochę inne od mleka w butelce, to niepotrzebne ścieranie naskórka na klawiaturze.

:stalowy, bo odpisuje. To i tak sporo.

:stalowy
"Tutaj zgromadzonych" to zbyt wielka nadinterpretacja. Już w samej treści posta chciałem wywołać dyskusję na pewien określony temat (nie wiem, czy nie zauważyłeś, czy też nie zrozumiałeś treści posta, zaznaczyłem, że może być trudny do zrozumienia). Punktuję natomiast hejterów. Z każdym, kto temat ogarnia i będzie chciał się wypowiedzieć rzeczowo, podyskutuję. Takich hejterów na CB, również nie brakuje. Tylko tam sytuacja obraca się o 180 stopni. Nie mnożą się i nie wspomagają, bo każdy jest zainteresowany pewną informacją i natychmiast są gaszeni. Tu jak widzę natychmiast (zaznaczyłem to już dawno) zbiega się stado postaci, które jako swój najistotniejszy cel w życiu uznają plucie na innych. To właśnie mi się nie podoba i bęę o tym bezustannie pisał nie zważając na konsekwencje. Jeśli taki typ pisze mi, że się ośmieszam, najpierw niech pomyśli (wręcz niemożliwe) jak bardzo ośmiesza się sam. Tyle w temacie.

Nie ośmieszaj mnie

:tynf sam cierpisz na przypadłość związaną z nadinterpretowaniem wypowiedzi. Do tego jesteś bardzo mało domyślny w rozumieniu tego co ktoś tutaj pisze. Poza tym Druga sprawa dotyczy tego, że uznajesz swoje informacje za użyteczne, natomiast zdecydowana większość twierdzi raczej odwrotnie. Nie wiem, czy tego nie zauważasz, czy nie chcesz zauważyć.

Pytania będące modernistyczną interpretacją metody Sokratejskiej, błyskotliwe polemiki jako żywo zainspirowane Cyceronem, a ciętych ripost nie powstydziłby się sam Winston Churchill...

Mokry sen internetowego trolla-pseudointelektualisty

:tynf No właśnie nie możemy pojąć, że głupek dokonuje analiz umysłowych Ciągle nas zaskakujesz i zadziwiasz

:stalowy
"Zdecydowana większość" miała również rację w ostatnich wyborach. Jeśli chcesz głos większości stawiać jako najwyższe kryterium, życzę sukcesów w przyszłym życiu.

Zapewne żona z teściową zmuszą cię do "prawomyślności"

:yoop
Miło mi, że pod swoją wypowiedzią umieściłeś odpowiedni opis.

:lupiniii
My Tynf nie odpowiemy na wasze słowa.

:tynf
nie masz co porównywać do wyborów, bo wychodzisz na hipokrytę

:brogman
Rozwiń proszę temat, bo nie widzę związku przyczynowo-skutkowego.

A taki inteligentny

:Tynf nie ma sprawy, chciałem żebyś Ty też zrozumiał, że jest nieco ironiczna

:yoop

Inteligent laserowy bez świadectwa legalizacji.

Dla tych którzy znają Szwejka:

Czy wam się Tynf nie kojarzy z podporucznikiem Dubem ?

:tynf ale ty chyba nie rozumiesz, że walczysz z wiatrakami? Ten portal został stworzony do innych celów niż Twoje idiotyczne przemyślenia. Co do wyborów, to być może powinieneś rozważyć karierę polityczną, bo odwracanie kota dupą, wybiórcze odpowiedzi na ataki na Twoją osobę, cynizm, hipokryzję i wysokie mniemanie o swojej osobie opanowałeś do perfekcji.

:stalowy
Nie chce mi się szukać, bo przypomniałbym Ci jakie "przemyślenia" uznawałeś za warte poważnej dyskusji. Skoro moje wypowiedzi uznałeś za "idiotyczne" to pędź chłopie i szukaj na JM osób godnych Twej "riposty".

:kurzastopa
Dla tych którzy znają Szwejka.
Niestety muszę wam uzmysłowić, że Szwejk jest postacią fikcyjną i znajomość z nim nie świadczy najlepiej o kondycji psychicznej.

Mi sie wydaje, że lepiej mieć jednego fikcyjnego znajomego, niż żyć całkowicie w świecie urojeń, fantazji i niczym nie popartym przeświadczeniu o własnej zajebistosci.

:tynf wiesz co? Dyskusja z Tobą jest tak jałowa, że nie wiem po co w sumie każdy dyskutuje i przytacza najróżniejsze argumenty, jak Ty i tak rozumiesz i odbierasz je tak jak Ci wygodnie.

:tynf poruchalbys chlopaku.a moze jakies zajecie sobie znajdz, pieniadze jakies zarob, jedz na wycieczke, oddaj sie hobby. No nie wiem, zrob cos kurwa stary ze soba. masz 42 lata i jakos tak cienko to widze.

hero
Ale to jest właśnie to hobby... Smutne.

chłopak się tu spełnia, ma poczucie misji, że jest potrzebny, naprawia świat, chroni nas przed nami samymi


a Wy chcecie to spierdolić

Podziwiam niektórych że jeszcze wierzą że coś może do niego trafić