W jakim celu w dobie internetu ściąga się do stolicy latających scyzoryków 553 wystawców z 30 krajów? Komu w ogóle chciałoby się obejść w 4 dni 27 500 m2 plus jeszcze kilkaset na zewnątrz hal. Przecież każdy z nich ma stronę internetową z prezentacją produktu, pełnym info czasem filmem i prezentacją 3D. Ustawa PZP i tak w naszym pięknym kraju jest tak spierydolona, że mimo prezentacji, dem i rozmów całą procedurę trzeba i tak (za nasze pieniądze) przeprowadzić tak jak wcześniej, a wystawca, jeśli jednak odbędzie się dialog techniczny, musi wykonać całą robotę raz jeszcze. A właśnie, cholerni wystawcy, nie dość, że zaczynają od psioczenia na Kielce, że zadupie i w ogóle bazy noclegowej brak, to jeszcze w ogóle nie znają polskiego. Mimo wszystko z chęcią nas witają.


Mile widziany



Sorry za słabe zdjęcie na tle Leoparda 2 A7 ale chłopaki z Krauss-Maffei Wegmana upstrzyli go jakimiś torebkami od herbaty, żebym zdjęcia nie zrobił i pewnie łudzili się, że nie zauważę nowego opancerzenia, peryskopu dowódcy (Peri R17A2) i zmodernizowanego podwozia. Chwalili się też, że klimę poprawili, ale jak w końcu udało mi się wsiąść do środka to już sprawdzić nie pozwolili, pewnie ściemniali. Fotki nie dam, bo na główniej jest cały film

Czy na takich targach można się wkurzyć, jasne! Osoby niezaproszone muszą zapłacić 80zł za wstęp i jeszcze udostępnić swoje dane osobowe żeby zobaczyć makiety!





Masakra, jak mam sprawdzić czy armia kupuje w końcu porządne okręty podwodne w miejsce starych kobbenów z second handa i Leningradzkiego Orła jak nie mogę nawet do nich wsiąść, a co dopiero popływać. Mam nadzieję, że nikt z was nie ma złudzeń, że Dywizjon Okrętów Podwodnych będzie miał piękną flotę, którą zaoramy całe Bałtyckie dno i nie tylko. Kupujemy tylko trzy, a najstarsze puszki pójdą na żyletki. Właściwie to nie kupujemy tylko budujemy w Polsce prawie samodzielnie, znaczy wcale nie samodzielnie i przetarg dopiero będzie ogłoszony. Nie wiem tylko dlaczego do razu nie ogłoszą, że te dwieście czternastki powstaną w Stoczni Marynarki Wojennej i offsetu Niemcy nie zrealizują.

W ogóle wystawili mnóstwo zabawek z których ponad połowa była przymocowana linkami.

















A przecież nie każdy ma czas bawić się nimi wszystkimi na targach i wolałby sprawdzić w domu czy te klamki dobrze w łapie leżą. Co prawda można by przynieść swoją amunicję ale weź tu traf z kalibrem. Jasne, że można iść na mobilną strzelnicę w kontenerach ale tam większa kolejka niż do grochówki i nie pozwalają przestawić na samopowtarzalny. Symulatory to jednak nie to samo, niby odrzut jest ale yebnięcia nie ma.







Oczywiście wszędzie trzeba się nagadać żeby wejść, głupie pytania zadają. Na szczęście mój identyfikator nic im nie mówił, więc na każde pytanie o jednostkę mogłem śmiało powiedzieć, że nie mogę powiedzieć Oczywiście nigdy nie skłamałem co do ilości wylatanych godzin ale nie rozgadywałem się, że wszystkie zrobiłem na Flight Simulator.












Tylu wystawców a przydatnych rzeczy tyle co kot napłakał. Trzeba wytrwale szukać, aby np. znaleźć coś dla biednej :Mariolpin




Która ma remont kuchni.

Znalazłem też słuchawki dla :Insyzora,



laptopa dla :anarchy_soldiera



Niezłą lufę dla siebie.



Niestety to tyle na temat luf, bo hostessy w tym roku nie dopisały.


Wiecie dlaczego tyłem

Na prawdę było krucho, w zeszłym roku, gdy byłem na prezentacji rosomaka to Siemoniaka nawet nie zauważyłem, a jak rosomak wygląda w internecie po targach oglądałem. Poważnie, PGZ zatrudniła takie sztuki, że większość czasu spędziłem w ich pawilonie. W tym roku jednak bieda, na pocieszenie tu jedna z najładniejszych


(jak widzicie nie z PGZ).


Jeszcze jedna spora zmiana w tej hali, w zeszłym roku firmy nieposiadające umowy z PeGaZem napinały się jak tylko mogły, żeby pokazać się z jak najlepszej strony np. Stacja radiolokacyjna (radar) RDL-45 o zasięgu 470km stała na zewnątrz z rozpostartą kilkunastometrową anteną, która rozkłada się prawie godzinę, a w tym roku postawili tylko makietę, bo umowa już podpisana.



Całe szczęście, że jednak wystawili się ze ZDOLNA NA PRZERZUTU STACJA RADIOLOKACYJNA SOŁA (Jak się domyślacie, to nie ja popieprzyłem literki, tak Soła była opisana) to właściwie pierwszy radar 3D jaki oglądałem, do tego wykrywa cele powietrzne, pociski moździerzowe, śledzi do 99 tras jednocześnie i dodatkowo helikoptery w zawisie. Chodź niestety to jeszcze radar starego typu czyli magnetronowy, ale to wojsko, dla nich niektóre technologie nie istnieją dopóki producent nie zrobi odpowiedniej ilości „szkoleń”.



Kolejna duma to 155 mm Samobieżna Haubica KRAB, nie wiem co tu napisać, robi wrażenie i jest produkowana w Hucie Stalowa Wola.



Jeśli cokolwiek Was to interesuje i nie wqurwiają Was moje wypociny to wyjdziemy na zewnątrz.

Ile długopisów wyniosłeś?

A uchodźcy? Gdzie są uchodźcy?

Wystawcy się już nauczyli, że u nas na targach są tak zwani zbieracze, nie interesuje ich produkt tylko podchodząc do stoiska patrzą od razu w dół, po blacie. Wszystkie gadżety są pochowane

PS. Teraz chodzą pendrive'y, displaye reklamowe (taki 7 calowy nibytablet ze wspawaną kartą SD), Gadżety użytkowe, miarki, komplety śrubokrętów, koszulki i szaliki Barcy, torby sportowe, bidony...
właściwie to napisz co potrzebujesz

Dawaj więcej fot
Bardzo chcieliśmy się wybrać, ale niestety nie mogliśmy, mimo że to rzut beretem od nas Może za rok

Targi są po to żeby na koszt firmy się przelecieć i zaszaleć w dobrej restauracji

:djbanan hehe. Spoko. Moja stara firma często kioski miała na targach i się nauczyliśmy, że jak babcie/dziadki długopisowe się zbliżały do stanowiska, to się chowało wszystko poza ulotkami. Nawet z konkurencyjnymi firmami się w tym temacie dogadywaliśmy. ALERT szedł.

:nathalie Nie wiem o co Ci chodzi.

Mnie na tych targach zawsze bawiły laski próbujące chodzić w szpilach po czołgu

No fakt w tym roku targi dupy nie urywały ...

Fajne targi

:djbanan "...W ogóle wystawili mnóstwo zabawek z których ponad połowa była przymocowana linkami..."
A Ty byś coś wystawił w Kielcach co nie byłoby przywiązane

:brenna Mural