Cholerni fachowcy za dyche. Niedawno wymieniali jakieś rury w bloku i pod nim. Wszystko elegancko nowa instalacja, przygotowanie do podłączenia wody z ciepłowni, co by to ludzie nie musieli się bać, że piecyki ich zagazują. Wszystko fajnie i elegancko, ale ciśnienie wody to jest po prostu teraz tragiczne. Raz wypierdala jak nie wiadomo co, a kolejny raz to leci jak krew z nosa.
--
Pół żartem, pół litra.
Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu