:ircopek pracujemy i na air 13 (i5, 4gb ram, 128 ssd, iris), i na mbp 13 (ten co wymieniłem) i 15 (też ten który wymieniłem)
szczerze… to cała firma na tym pracuje… i nikt nie narzeka (poza jednym skrzywionym fanem microsoftu), od zeszłego roku (od kiedy się sony pozbyłem
) nic się nikomu nie popsuło, nie zawiesiło i nie zaniemogło
a co do programów pod/i windowsa, to zamiast instalować windowsa sadzasz go przez parallels desktop (na wirtualnej maszynie) i masz możliwość albo integracji - używasz obu systemów na raz, albo całkowitej izolacji (z możliwością przełączania się płynnego - bez integracji folderów, sieci itp.)
chodzi bez zarzutu, umożliwia też (np. celem testu aplikacji własnych) zainstalowanie innych systemów - linucha, androida itp. i działa to bez zarzutu
Co nie zmienia faktu, że parallels + windows to dodatkowy wydatek kilkuset pln (330 parallels, windows około 400).
Przy tym co robię office nie jest mi potrzebny - wystarcza numbers, pages i keynotes - otwiera pliki excela bez problemu… a do budżetu i takich tam innych, czy ofertówek, albo prezentacji nadaje się idealnie (w szczegółności pod ostatnim względem keynotes bije ppt na głowę).
Program do poczty - jest, funkcjonuje, ma się dobrze, możesz go zintegrować z całym systemem google, microsoft i innych. Kontakty, kalendarz, inne duperele - wszystko już jest gotowe do działania i na dobrą sprawę jeśli nie wykorzystujesz żadnego specjalistycznego oprogramowania - znajdziesz wszystko co potrzebujesz do pracy.
Integracja z icloud pozwala wszystkim pracować w grupie bez żadnych problemów. Rozszerzenie icloud do 20 gb (z czego wykorzystujemy może ze 2,5) kosztuje rocznie 12€. Pages, Number, Keynotes - są dostępne też dla innych za friko przez icloud.com. Jak już się przestawisz na te programy, to nie będzie Ci się chciało wracać ani do office, ani do peceta. Co ważniejsze - są z macami całkowicie za firko, podobnie jak programy do muzy, filmów i inne których nawet nie wykorzystasz. Nie mniej są i ich aktualizacje (podobnie jak system) są darmowe. Ilość szablonów powali każdego lenia ;p nawet mnie ;p
Najważniejsze jest to, że dokumenty możesz synchronizować na bieżąco automatycznie z icloudem - tzn. jeśli się coś zje*ie, idziesz do ispota, oddajesz maca, dostajesz drugiego, wklepujesz swoje konto i hasło - pracujesz dalej zanim naprawią.
To co jeszcze jest warte uwagi - time capsule - prywatny serwer plików z możliwością zdalnego dostępu (2gb lub 3gb). Poza tym że robi za time machine - archiwizuje całego maca okresowo, to dodatkowo robi za przysłowiowy serwer i router, ma też port usb przez który możesz sobie udostępnić dowolne urządzenie (drukarka, pen… co tam lubisz). Najważniejsze - działa na 5GHz - szybkością działania miażdży wszystko co chodzi na 2.x GHz i pracujesz z nim jak ze zwykłym dyskiem. Przy okazji nie ma problemu z udostępnianiem urządzeń wszystkim którzy są w sieci. Ma też możliwość utworzenia sieci dla gości - bez zbędnych ceregieli.
Jeśli to nie jeden komp a kilka - warto pomyśleć o apple tv (350 pln), które poza tv robi też za bezprzewodowe urządzenie do przesyłania obrazu na wybrane coś - rzutnik albo tv w konferencyjnej, dosłownie 2 kliknięciami (wystarczy że działa z tym samym wifi co kompy/telefony/inne urządzenia) - minus jest taki, że to już powoli robi się cały ekosystem apple, który świetnie i bezproblemowo działa… z apple
zamiast samby masz afp (z czym informatycy pałowali się przez 2 dni bo wpisywali smb//
i "gówniany mac nie działa").
Co do samego OSX - nie zasyfia się, działa płynnie. Programy takie jak avast, firefox, chrome, vlc player, office, one drive, google drive, skype, GG i inne - działają bez problemu). Finał finałów jak się przekonasz do facetime to olejesz tamte, safari też działa szybciej i płynniej niż choćby FF, że o chrome zamulającym kompa nie wspomnę. Największe bubu jakie możesz sobie zrobić, to zainstalować outlooka
ten dopiero żre baterię i gnębi ram
(potrafi skrócić czas pracy kompa o 15-20% - bo tak). Już lepiej thunderbirda
p.s. jeśli to ma być do pracy stricte przy kompie… to zdecydowanie pro - z retiną - lepiej oszczędzać gały, jeśli mobilny - air (ładujesz średnio raz na 2 dni), Jeśli stacjonarnie - 15 pro, jeśli fifty/fifty - 13 pro, jak mam być szczery… to 15 robi za stacjonarny i świetnie sobie daje z tym radę, z kolei 13.. jest wielozadaniowa i pomimo tego, że ma i5 i 8 gb ram, też sobie świetnie ze wszystkim radzi - czego o air już nie powiem
trochę na początku będzie bolało przestawienie się do klawiatury maca, skrótów i "logiki" (tu np. program odinstalowujesz przeciągając go po prostu do kosza) - i generalnie rozwiązania są tak do bólu proste, że tradycyjny windowsowy miś od 7 boleści nie ogarnia swoim małym rozumkiem, że da się to zrobić prosto i szybko
p.s. 2 gry blizzarda działają bez problemu ;p
p.s. 3 - jest itunes i tyle radyjków, że można oszaleć ze szczęścia jak lubisz muzę (np. osobny kanał ac/dc
)
p.s. 4 - po 2-3 miechach na macu proponuję usiąść do laptopa z windowsem - rzygać Ci się zachce ;p i już będziesz wiedział za co ludzie tak chwalą maca
ze statystycznych:
ciężar aira - ok. 1 kg
pro 13 - ok. 1,6
pro 15 - ok 2.2 (przybliżone wartości bo dokładnie nie pamiętam)
Czasy pracy na baterii - air 8-18h, pro 6-8, przy normalnej pracy czy to pro czy air - starczają mi na cały dzień, air w podróży na 2, czasami 3 - przy założeniu, że ładuję z nich srajfony.
Wiatrak - bo warto o tym wspomnieć - włącza się dosłownie sporadycznie przy bardzo dużym obciążeniu (czytaj starcraft II w max detalach
), w 95% przypadków działa chłodzenie pasywne. Dysk SSD jest ku*ewsko szybki.
Gładzik - to osobna historia - po tygodniu z nim nie chcesz już siadać do innego.
A reasumując - ze względu na mobilność, dużą moc, kompaktowe rozmiary - optymalnym wydaje mi się być PRO 13 z retiną (wierz mi, że nie jest przereklamowana), 8 gb ram, 256 ssd (z możliwością rozszerzenia o 64 lub 128 przy pomocy dedykowanej w piz*u szybkiej karty). Wystarczy iris 6000 (nawet do zabawy - np. starcraft II). Przy okazji warto zaznaczyć, że wiele prądu nie żre.
Za to zdecydowanie odradzam new macbook - ten shit chodzi jak muł i kosztuje więcej od aira ;> za to jest cieniutki jak dupa węża - to komp tylko do netu i poczty, tylko dla ludzi którzy bardzo dużo podrużują.
mam nadzieję, że pomogłem - oceniłem to obiektywnie, tak jak widzę to po latach pracy z pecetami