Nie lubię zimy, bo ona zmniejsza niektóre organy. I te stałe uczucie nieznośnego parcia na pęcherz.
Wielomiesięczne palenie w piecach i kominkach męczy i boli.
Zima wypierpapierdalaj.
Upał jest cool ale z wiatrem, by nie zatykało.
Słońce jest fajne, choć robi z Ciebie Rednecka. Ten liść na nosie trochę głupio wygląda, ale cóż, skoro nie sprzedają kapeluszy o metrowej średnicy.
Krem z filtrem 50 i lepiej myli, że masz trąd bądź jakąś francę, zamiast tego najlepiej schować się w wodę po nos w basenie.
W ogrodzie wszystko rośnie aż miło. Podlewanie zaokrągla bicepsy. Chce się żyć.