Dlaczego o tym nie pomyślałem.
Zamiast tyrać w pracy mogłem np. szkolić bezrobotnych, przy okazji ich uzdrawiając w prosty i przyjemny sposób:
"Np. w Jelczu-Laskowicach za prawie 50 tys. zł kilka razy w tygodniu 20 osób spotykało się, by zrelaksować się przy gongu, konchach i dzwonkach.
Dźwięki instrumentów miały pomóc bezrobotnym i pogubionym życiowo pozbyć się stresów, oczyścić organizm z trucizn, zwiększyć siły witalne, uwolnić od lęków, rozbudzić intuicję i wyzwolić twórcze inspiracje. Te warsztaty za unijne pieniądze organizowało wrocławskie Stowarzyszenie "W Tonacji Serca". Warsztatowy instruktor i terapeuta podkreślał, że dźwiękowy masaż poprawia nawet ukrwienie narządów. - Żywa energia, która płynie z tych instrumentów, wnika w nasze wnętrza i harmonizuje je - przekonywał.
Na podobne warsztaty unijne pieniądze dostało także bielawskie stowarzyszenie Wspólna Sprawa - Euromedica. Za 48 tys. zł mieszkańcy gmin Dzierżoniów, Pieszyce i Piława Górna byli "wprowadzani w specyfikę dźwięku archaicznego", a oswojeni z nim podczas medytacji mogli "w pełni wykorzystać siłę wibracji i rezonansu gongu, uwalniającą blokady i umożliwiającą przemianę".
Mieliśmy także na Dolnym Śląsku unijne szkolenia dla pracowników utrzymania czystości (wyjazdowe, z pełnym wyżywieniem i zakwaterowaniem), "aktywnych organizatorek domowych", a nawet kursy profesjonalnego zarządzania gospodarstwem domowym."
Bardzo mi się podoba idea organizowania wyjazdowych szkoleń dla pracowników utrzymywania czystości.
Z obrazkami tu:https://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14999536,Jak_wydajemy_unijne_pieniadze__Hit_i_kit_z_Dolnego.html?biznes=rzeszow#BoxBizTxt
Zamiast tyrać w pracy mogłem np. szkolić bezrobotnych, przy okazji ich uzdrawiając w prosty i przyjemny sposób:"Np. w Jelczu-Laskowicach za prawie 50 tys. zł kilka razy w tygodniu 20 osób spotykało się, by zrelaksować się przy gongu, konchach i dzwonkach.
Dźwięki instrumentów miały pomóc bezrobotnym i pogubionym życiowo pozbyć się stresów, oczyścić organizm z trucizn, zwiększyć siły witalne, uwolnić od lęków, rozbudzić intuicję i wyzwolić twórcze inspiracje. Te warsztaty za unijne pieniądze organizowało wrocławskie Stowarzyszenie "W Tonacji Serca". Warsztatowy instruktor i terapeuta podkreślał, że dźwiękowy masaż poprawia nawet ukrwienie narządów. - Żywa energia, która płynie z tych instrumentów, wnika w nasze wnętrza i harmonizuje je - przekonywał.
Na podobne warsztaty unijne pieniądze dostało także bielawskie stowarzyszenie Wspólna Sprawa - Euromedica. Za 48 tys. zł mieszkańcy gmin Dzierżoniów, Pieszyce i Piława Górna byli "wprowadzani w specyfikę dźwięku archaicznego", a oswojeni z nim podczas medytacji mogli "w pełni wykorzystać siłę wibracji i rezonansu gongu, uwalniającą blokady i umożliwiającą przemianę".
Mieliśmy także na Dolnym Śląsku unijne szkolenia dla pracowników utrzymania czystości (wyjazdowe, z pełnym wyżywieniem i zakwaterowaniem), "aktywnych organizatorek domowych", a nawet kursy profesjonalnego zarządzania gospodarstwem domowym."
Bardzo mi się podoba idea organizowania wyjazdowych szkoleń dla pracowników utrzymywania czystości.
Z obrazkami tu:https://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14999536,Jak_wydajemy_unijne_pieniadze__Hit_i_kit_z_Dolnego.html?biznes=rzeszow#BoxBizTxt
--
Żyje się raz a potem straszy
