Gość ma u mnie normalnie w skali 10/10 ponad 11 punktów. Za każdym razem jak gram w jego kolejne wersje Cywilizacji, bronię się jak przed ogniem, przed przyjęciem jakiejkolwiek religii. I moja cywilizacja zawsze kwitnie i jest zawsze dziesięciolecia technologicznie przed rywalami. Właśnie sobie znowu pogrywam Kazimierzem III. Jest rok 1789 naszej ery, a Polska nie przyjęła żadnej religii. Co nie zmienia postaci rzeczy, że już wiemy co to proch strzelniczy (wiem chińczycy go wcześniej odkryli), ale w moim projekcie Husaria pojawiła się już w siódmym wieku naszej ery. Trzeba było jednak brać przykład z chińczyków...
I na chuj@ był nam ten chrzest Polski? I wiara w gościa pomykającego boso po wodzie?
No jak by Wam to wytłumaczyć... dawajcie dalej na tacę...
I na chuj@ był nam ten chrzest Polski? I wiara w gościa pomykającego boso po wodzie?
No jak by Wam to wytłumaczyć... dawajcie dalej na tacę...
--