Prostytucja jest legalna. Czerpanie korzyści z niej już nie!

Uważam że kopiowanie produktów zastrzeżonych prawami autorskimi POWINNO być legalne.
Dopiero gdy z takiego produktu będę czerpał 'korzyści materialne', zastosowanie praw autorskich ma prawo być zastosowane.
Sam fakt posiadania produktu będzie LEGALNY.

I taki zapis POWINIEN być w KAŻDEJ ustawie o prawach autorskich i patentach.!!!!



Co wy na to?

Przegłosuj i wprowadź w życie.

Pomysł całkiem niezły, ale ciężko jest wymiernie ocenić korzyści płynące z wykorzystywania cudzych prac.
Przykład - jestem zawodowym fotografem, zarabiam na zdjęciach. Mam swoją stronę i oficjalny profil na FB.
Na swoim prywatnym profilu umieszczam czyjąś muzykę. Jako osoba nie zyskuję nic, ale jako fotograf - już tak.
Takich niuansów jest dużo, chociaż Twoje założenie jest całkiem rozsądne.

:tilliatillia a co konkretnie zyskujesz? Bo jak ZAIKS kazał płacić fryzjerom tantiemy za to, że w ich zakładach puszczana była muzyczka, to nijak nie umiałem tego zrozumieć Wg ZAIKSu do takiego zakładu chętniej przychodzili klienci, wg mnie odwrotnie. Nie lubię, jak mi kobieta operuje przy twarzy ostrym narzędziem a wokół coś ryczy

:connemara gdyby zrealizować twój pomysł można by zamknąć wszystkie kina,sklepy z muzyką i w niedługim czasie księgarnie.

Sama strona zyskuje na "atrakcyjności". To nie jest wartość wymierna, chociaż są specjaliści od oceniania takich aspektów.
Gdzieś kiedyś było zdjęcie z jakiegoś baru. Stała tabliczka (z głowy, sens zachowany): "muzyka wyłącznie dla obsługi baru, zakaz słuchania przez klientów!"

może nawet nie to, ale :connemara upraszcza sprawę. Tak mogłoby być pod warunkiem, że to właściciel praw umieszcza produkt w sieci. Wtedy miałoby to sens. I dla nas i dla niego. Ale najczęściej bywa tak, że udostępniają je ludzie, którzy praw nie maja, a czerpią z tego korzyści.
Dam Ci przykład: Rolling Stones wrzucają do sieci czasem swoje najnowsze rzeczy i to nawet nie na swoja stronę oficjalną, a na stronę fanów. I wszyscy są zadowoleni. Co innego gdybym to ja gdzieś wrzucił i kazał sobie zapłacić za nie swoją rzecz.

W zasadzie to taka Biblioteka Narodowa to siedlisko piractwa, bo zamiast iść i kupić książkę mogę ja sobie wypożyczyć za friko.
Dlaczego nie ma bibliotek z filmami i serialami działającymi na tej samej zasadzie ?

Ależ kina opłacają haracz za to że puszczają te filmy..
Muzycy (tacy grający na weselach)także muszą przedstawiać listę utworów które grają, i ile razy.

:tilliatillia no właśnie ta "atrakcyjność" jest dyskusyjna Wyobraź sobie, że głęboką nocą wchodzę na Twoja stronę i chce pooglądac zdjęcia. A tu nagle, jak nie p****nie! cały dom na nogach, wszyscy wkurzeni itd.

:maciek_cherokee bo ktoś musiałby za to zapłacić. Biblioteki są bezpłatne dla Ciebie. Ale budżet musi zapłacić za ich funkcjonowanie (nawiasem mówiąc, nie wiem czy zauważyłeś, że ich liczba się zmniejsza, także z powodu mniejszej kasy)
Obawiam się, że budżet niechętnie podszedłby do finansowania kolejnej fanaberii obywateli. Seriale nie są niezbędne do życia No, chyba że Klan, to co innego

:connemara no to jest co innego. Kapela na weselu nie gra za darmo, więc jak zarabia na czyimś utworze, to musi płacić, to akurat logiczne. Natomiast żądanie opłat za odtwarzanie poza koncertami jest nieco dziwne.

myślę że kasa przeznaczona na walkę z piractwem i finansowanie partii i diety poselskie w zupełności by pokryła zapotrzebowanie finansowe owych bibliotek.
BTW to nie jest tak że wydawnictwa same muszą ileś tam egzemplarzy oddać do miejskich bibliotek.

ależ oni odprowadzają pieniądze za wlaśnie taką działalność.
Wydawca u p o w a ż n i a do sprzedaży tegoż produktu.I to on posiada prawa i zgodę autora na dystrybucję swojego towaru.
Rozliczenie za prawa autorskie jest ujęte w 'kontrakcie'

:maciek_cherokee nie, nie jest tak. Kiedyś , za komuny było (ta brzydka komuna ) ale to dotyczyło tylko niektórych bibliotek (np. Narodowej)
Ktoś kiedyś wniósł projekt do sejmu w sprawie niefinansowania partii. I ktoś był histerycznie przeciw, Nie pamiętam kto
A koszty walki z piractwem, to nie tylko sprawa sieci. To w 80% sprawa podróbek.

W/g ACTA dając DARMOWY koncert, staję się piratem.
Uliczny grajek zbierający "na chleb" tak samo !!!

to był zasadniczo skrót myślowy ( z lenistwa bo mi się aż tyle pisać nie chce ) więc tak, dokładnie tak.

:connemara i płacą także wytwórnią.
Załóżmy że staje się tak jak napisałeś. To że zamknięte zostaną, na początek, kina to kawałek układanki. Co z tymi którzy produkują filmy, grają w nich? Czy możemy oczekiwać, że zaczną to robić za darmo ?

Jeźdźmy dalej, producenci np kamer... skoro wytwórnie nie dostają pieniędzy za swoje produkcje to nie płacą aktorom i producentom sprzętu filmowego. Zaraz, przecież Jan Kowalski składa takie kamery. Powinno się więc od Jasia oczekiwać, że "w imię wolności" zrezygnuje ze swojej pensji. Bank w którym ma kredyt hipoteczny na pewno to zrozumie

Reasumując, jeśli Stonesi mają ochotę wrzucić do sieci swoje kawałki by każdy miał prawo je ściągnąć - super. To ich decyzja.

Reszta to zwykła kradzież.

Uliczny grajek (w/g innych przepisów) powinien mieć kasę fiskalną(bo zarabia) i działalność gospodarczą.

:connemara na razie tylko jeden taki jest w Polsce

:connemara nieprawda, skąd wziąłeś te bzdury? Jeśli jesteś autorem i właścicielem praw, nikt Ci nie może zabronić wykonywania utworów nawet w szalecie publicznym, skoro masz taka potrzebę. Grajek uliczny też, jeśli śpiewa swoje piosenki.
Jeśli już ktoś miałby się tego czepiać, to nie ACTA a ZAIKS.

:connemara ale to akurat nie ACTA . Jeśli dobrze pamiętam obowiązuje to od kilku lat

ps. jeśli uzyskujesz dochód płać podatki, bo jeśli tego nie zrobisz to ja zapłacę więcej. Jeśli zapłacimy mniej to poziom podatków spadnie

no ja cały czas to mówię, tylko koledzy nie chcą/nie potrafią zrozumieć. Autor/właścicel ma prawo robić z produktem wszystko. Inni nie, bo niby dlaczego?

errata: jeśli zapłacimy wszyscy to poziom podatków spadnie

Mówiłem o grajku który gra nie tylko swoje utwory, ale także te ktore są akurat na czasie.

też mam poczucie że napierdalam łbem w ścianę

:connemara no to zarabia na czyjejś pracy. Dlaczego nie ma za to płacić?

Ależ niech płaci !! Z tym się zgadzam !!

A co z "piratem" dającym DARMOWY koncert lub pokaż ?

O to mi chodzi !!!!

Śpiewając serenadę pod balkonem ukochanej (jeżeli utwór jest zastrzeżony) będę przestępcą!!!

:connemara nie będziesz, śpiewaj do woli. Chyba, że ukochana ktoś zaliczy do "uzyskanych korzyści", ale to zawsze jest dyskusyjne

I jeszcze jedno: przejrzyj net i zobacz kto z autorów udostępnia swoje mp3. Albo amatorzy, których poza narzeczoną z gimnazjum i tak nikt nie będzie słuchał, albo ludzie, którzy w ten sposób chcą zaistnieć, ale wtedy traktuj to jako reklamę, albo , jak Stonesi, których stać na zrobienie przyjemności fanom.
Zdecydowana większość nie. Jak myślisz, dlaczego?

Pozamykają kina ?
Najwyżej część.
Jakie będą tego konsekwencje?
Gwiazdy Hollywoodu dostaną gaże zamiast kilkadziesiąt milionów dolarów, tylko kilkanaście, lub może tylko kilka za jeden film.

I wtedy bilety stanieją.

:connemara a jakim prawem Ty chcesz decydować o czyichś pieniądzach? A może to ja zacznę ustalać Twoją pensję?
Kur.... komuna nam się objawiła