Kiedy :pietafon nie ma już siły na odpowiadanie mundrym klientom
--
Jako człowiek oblatany w najlepszych towarzystwach, z ukończoną szkołą tańców nowoczesnych i figurowych, zawsze robię wszystko a propos i wytrzymuję najcięższe nawet artykuła salonowego kodeksu karnego. Ale o wiele mnie kto niemożebnie podgrymasza, łobuz się robie i z samem sobą wytrzymać mnie trudno.
:pietafon To kuzyna wezwali na dywanik bo na widok klienta mruknął pod nosem "A ten tu po co?", a Tobie mieliby pozwolilić siedzieć cały dzień z wyrazem pogardy na paszczy? Jassne!
--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.
:dula ale Ty przez większość czasu pracujesz z tą samą grupą, a ja nigdy nie wiem na co trafię. To takie pudełko czekoladek, tylko w co trzeciej z nich jest brokuł albo brukselka
To nic... Raz w pracy poprosiłam o wysłanie screena błędu jaki się pojawił, bo inaczej nie mogłam pomóc. Czekam, czekam, czekam.... dostałam na maila nawet nie zdjęcie monitora, a zdjęcie wydruku